Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandacz prosto z Warty: takie ryby tylko w Gorzowie!

(tr)
Po sandaczu zostały już tylko takie zdjęcia
Po sandaczu zostały już tylko takie zdjęcia archiwum rodzinne
Ważył 7,3 kg, mierzył 90 cm i był pyszny - tak w skrócie wygląda historia życia rybki, którą złowił w Warcie nasz Czytelnik Czesław Mickiewicz z ul. Fabrycznej.
Niedawno przyszły odznaki, które Czesław Mickiewicz dostał za rekordowe okazy. Pochwalił się nimi ,,GL"
Niedawno przyszły odznaki, które Czesław Mickiewicz dostał za rekordowe okazy. Pochwalił się nimi ,,GL" Tomasz Rusek

Niedawno przyszły odznaki, które Czesław Mickiewicz dostał za rekordowe okazy. Pochwalił się nimi ,,GL"
(fot. Tomasz Rusek)

Właśnie pochwalił się nam odznakami, jakie dostał za swoje łowy. Nie tylko za 7,3-kilogramowego sandacza. - Wyciągnąłem też bolenia, który ważył 4,1 kg i mierzył 70 cm, a potem kolejnego sandacza, tym razem miał 5,6 kg i 82 cm - wylicza wędkarz z Zawarcia.

Zapewnia, że ,,w Warcie ryby są''. Tylko trzeba wiedzieć, gdzie ich szukać. Jego miejsce to okolice nowego mostu na obwodnicy. Więcej nie zdradzi. - Tam wyciągałem wszystkie swoje rekordowe sztuki - dodaje.

Gorzowianin - rekordzista mieszka na Zawarciu, przy ul. Fabrycznej. Wartę zna jak mało kto. - Nad rzeką się w końcu wychowałem. Łowię od 40 lat - mówi.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska