Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórzanka przeżyła swój pierwszy raz... w gorzowskim tramwaju!

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Ten zabytkowy wagonik liczy sobie już 55 lat. Wyjeżdża w trasę od wielkiego dzwonu (WOŚP, walentynki, Boże Narodzenie) albo... gdy ktoś go wynajmie. Np. na wieczór panieński czy kawalerski.
Ten zabytkowy wagonik liczy sobie już 55 lat. Wyjeżdża w trasę od wielkiego dzwonu (WOŚP, walentynki, Boże Narodzenie) albo... gdy ktoś go wynajmie. Np. na wieczór panieński czy kawalerski. fot. Tomasz Rusek
Pan Grzesiu, który pilnował drzwi od wagonu, mówi: - No, podobało się jej. Razem z koleżankami krzyczały, śpiewały, coś tam podpijały... Bo to był wieczór panieński. I właśnie podczas tej imprezy przyszła panna młoda. Pierwszy raz w życiu jechała tramwajem.

Pan Grzesiu to gentleman pełną gębą i szczegółów zdradzić nie chce. Wiadomo tylko tyle, że zabytkowy wagonik prowadził motorniczy, a pan Grześ (tak na niego w Miejskim Zakładzie Komunikacji wszyscy wołają) stał przy drzwiach i pilnował porządku. - Fajnie było? - dopytuję. - No, fajnie - mówi. - Nawet dziewczyny po sobie butelki posprzątały - dodaje z niekłamanym uznaniem. Bo nie wszyscy sprzątają.

Impreza na torach

Więcej szczegółów zna rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji Marcin Pejski. - Przed tygodniem grupa gorzowianek wynajęła u nas zabytkowy wagon na wieczór panieński. Wiem tyle, że gwiazdą wieczoru była zielonogórzanka, która nigdy w życiu nie jechała tramwajem i to był jej pierwszy raz. Gdy na drugi dzień organizatorki spotkania przyszły się rozliczyć, przyznały, że bawiły się świetnie - mówi z uśmiechem M. Pejski.

Dodaje, że dziś też po mieście będzie kursował mały, czerwony wagonik z ekipą w środku. Tym razem będą to panowie, którzy koledze urządzają wieczór kawalerski.

Jak wynająć tramwaj? To proste. Trzeba zgłosić się do MZK, zapłacić 180 zł (to cena nie za całą noc, tylko za kilka kursów po centrum; można to potraktować jako nietypowy wstęp do całonocnej zabawy) i już. W pojeździe trzeba jednak zachowywać się kulturalnie. Obowiązuje zakaz palenia. - Tylko palenia - dopytujemy. - Tylko - mówią w MZK.

Luksusów nie ma

Wagon imprezowy to tzw. model N (nazywany enką). Liczy sobie 55 lat. I powiedzmy to sobie wyraźnie: szczytem komfortu nie jest. Ma drewniane siedzenia, czuć każdą nierówność, do tego jak piszczy... Każdy zakręt to kilkanaście sekund boleści dla uszu.

O rozmowie w czasie jazdy też można zapomnieć. Chyba że rozmówca: a.) potrafi czytać z ruchu ust b.) siedzi dziesięć centymetrów obok c.) obie strony krzyczą na cały głos. Jednak wagonik ma w sobie to ,,coś'' (został naprawdę pieczołowicie odrestaurowany) i choćby dla tego klimatu warto się przemęczyć...

I jeszcze jedno: na pewno jadąc w środku będziecie gwiazdami wieczoru, bo enki nie da się nie zauważyć. A jak już go przechodnie widzą, to machają, nagrywają, zdjęcia robią... A przecież w wieczorze panieńskim/kawalerskim o to chodzi!

P.S. Uprzedzając złośliwe komentarze internautów informuję, że w Gorzowie jest nie jedna, ale są trzy linie tramwajowe, a w październiku zostaną uruchomione dwie kolejne :) .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska