W wydziale komunikacji gorzowskiego starostwa przy ul. Pankiewicza przede wszystkim rejestrujemy samochody. W teorii, bo w praktyce... - Godzina 9.45, nie ma możliwości załatwienia rejestracji pojazdu z powodu braku numerków! Panie poinformowały o braku możliwości ustalenia terminu rejestracji i życzyły szczęścia w innym dniu. Po prostu cyrk! - opisuje nasz Czytelnik, pan Przemysław z Gorzowa.
- Prawdopodobnie, gdyby ten pan był godzinę wcześniej, to dostałby numerek i zostałby obsłużony. My robimy to ręcznie i sami drukujemy numerki, żeby był porządek w kolejce. Dziennie wydajemy tych numerków 60-70 - tłumaczy na gorąco Tadeusz Rybiński, naczelnik wydziału komunikacji.
Nikt w starostwie nie ukrywa, że problem kolejek jest, bo samochodów przybywa, a rąk do pracy nie. Powód? "Program ostrożnościowy", który starostwo realizuje i przez który nie może zwiększyć zatrudnienia. - Program ma związek z kredytem, który chcemy otrzymać na rzecz spłaty pracowników byłego szpitala w Kostrzynie - tłumaczy Wiesław Ciepiela, rzecznik starostwa (przypomnijmy, prawie 400 byłych pracowników likwidowanego szpitala niemal od ośmiu lat walczy o zaległe pobory, powiat chce wziąć pożyczkę, żeby m.in. zapłacić ludziom).
Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu
Czy jesteśmy więc skazani na kolejki w wydziale? Niekoniecznie. Problem ma częściowo rozwiązać uruchomienie filii wydziału w Kostrzynie. Starostwo planuje też zainstalować system obsługi klienta, czyli skończy się np. ręczne wypisywanie numerków.
Kolejna nowość to system informatyczny, który pozwoli zapisać się do kolejki przez internet - rejestrujemy się z domu i zgłaszamy do urzędu w wyznaczonym terminie.- Myślę, że zmiany będą odczuwalne już za dwa tygodnie - mówi naczelnik Rybiński.
25 albo 35 minut trwa zazwyczaj sama rejestracja samochodu. Ale wcześniej trzeba swoje odstać w kolejce. - Pięciu naszych pracowników obsługuje interesantów przez sześć godzin. Ale ludzie pracują wydajniej i czasami jest ok. 60-70 osób. Zdarzają się skargi. Najczęściej takie jak ta... - podkreśla naczelnik wydziału komunikacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?