Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca śmiertelnego wypadku pójdzie do więzienia. Kierował po pijanemu

(ad)
Na prostej drodze w podgorzowskich Różankach pijany Tadeusz K. wyprzedzał kilka aut, przekraczając linię podwójną ciągłą. Uderzył w drzewo, jego szwagier Tadeusz Szczerbicki zginął na miejscu. Był trzeźwy.
Na prostej drodze w podgorzowskich Różankach pijany Tadeusz K. wyprzedzał kilka aut, przekraczając linię podwójną ciągłą. Uderzył w drzewo, jego szwagier Tadeusz Szczerbicki zginął na miejscu. Był trzeźwy. Agnieszka Drzewiecka
Wyrok czterech lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych usłyszał we wtorek 60-letni Zbigniew K. Sąd uznał go winnym wypadku, w którym zginął jego 58-letni szwagier.

Do wypadku doszło w marcu ubiegłego roku. Zbigniew K. kierował autem, choć nie miał prawa jazdy - odebrano mu je za jazdę po pijanemu. Tym razem też był pijany - miał w organizmie dwa promile alkoholu. Na prostej drodze w podgorzowskich Różankach wyprzedzał kilka aut, przekraczając linię podwójną ciągłą. Uderzył w drzewo, jego szwagier Tadeusz Szczerbicki zginął na miejscu.

Proces Zbigniewa K. miał rozpocząć się we wrześniu, ale oskarżony unikał rozpraw. Do sądu trafiały tylko jego zwolnienia lekarskie, z których wynikało, że nie może stawić się na rozprawie, bo po wypadku nie może chodzić. Wtedy sprawę wziął w swoje ręce syn zmarłego, Piotr Szczerbicki. Wziął w pracy wolne i przez dwa tygodnie nagrywał oskarżonego jak spaceruje po ulicach. Na filmach widać, że porusza się bez problemu, nawet nie utyka.

Piotr Szczerbicki zrobił też wywiad w osiedlowych sklepach i w miejscu pracy Zbigniewa K. Wszyscy potwierdzali, że funkcjonuje on normalnie. Syn zmarłego przekazał swoje materiały do sądu pod koniec roku (pisaliśmy o tym w grudniu). Sędzia wziął je pod uwagę, proces ruszył i w lutym w sądzie rejonowym zapadł wyrok czterech lat więzienia. Obie strony się jednak odwołały: obrońca oskarżonego chciał dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć, a oskarżyciel - sześciu lat bezwzględnego więzienia. Obie apelacje sąd okręgowy odrzucił we wtorek, podtrzymując wyrok sądu rejonowego.

Więcej o sprawie w środowym (3 czerwca), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska