Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Stanisław Lisowski, znany gorzowianin, wielokrotny mistrz Polski w rajdach

dal
Stanisław Lisowski zaprezentował się po raz ostatni podczas Moto Racing Show w 2014 roku.
Stanisław Lisowski zaprezentował się po raz ostatni podczas Moto Racing Show w 2014 roku. Tomasz Rusek
W wieku 85 lat zmarł w niedzielę 8 lutego legendarny gorzowski kierowca rajdowy, wielokrotny mistrz Polski w rajdach terenowych.

Stanisław Lisowski urodził się 3 lipca 1929 roku w Wilnie. Do Gorzowa przyjechał po drugiej wojnie światowej. W 1949 roku ukończył Liceum nr 18 w Gorzowie (obecnie I LO).

Jako sportowiec zaczął od trenowania pływania, dopiero później poświęcił się sportom motorowym. Największe sukcesy w motocrossie odnosił w latach 1958-1963, wygrywając m.in. strefowe mistrzostwa Polski (1958, 1959) i zdobył tytuł indywidualnego drugiego wicemistrza Polski w klasie powyżej 350 ccm (1959).

Stanisław Lisowski definitywnie zakończył karierę w 2007 r.

W 1964 roku, ze względu na wyjazd do Brazylii, zawiesił karierę sportową. Do sportu powrócił w połowie lat 80. To właśnie wtedy zainteresował się rajdami samochodowymi. Zadebiutował w wyścigu Poznańska Tarpaniada w 1984 roku, a później doprowadził do utworzenia sekcji samochodów terenowych przy Automobilklubie Gorzowskim.

W 1995 roku w oparciu o mercedesa skonstruował własny samochód wyścigowy - Merlis 3000. W tym samym roku został mistrzem Polski w klasie otwartej (jego pilotem był Piotr Binaś) i wicemistrzem w klasyfikacji generalnej. W latach 1996-1997 został mistrzem Polski w obu klasach.

Stanisław Lisowski definitywnie zakończył karierę w 2007 r. Został odznaczony m. in. brązowym, srebrnym i złotym Krzyżem Zasługi oraz medalem zasłużonego dla województwa gorzowskiego.

Podczas ostatniego Moto Racing Show ponownie zaprezentował się w swoim Merlisie.

Zmarł w niedzielę, w wieku 85 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska