Sprawą zajmuje się powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna w Gorzowie. Pracownicy tej instytucji są w gorzowskim szpitalu wojewódzkim i sprawdzają, czy faktycznie doszło do zatrucia, a jeśli tak, to co było jego powodem.
W gorzowskim szpitalu dowiedzieliśmy się, że przypadki zatruć odnotowano w czwartek, 23 czerwca. - Dziś nie było kolejnych tego typu przypadków - mówi Agnieszka Wiśniewska z gorzowskiej lecznicy.
Na razie nie są znane powody zatruć. Wiadomo, że doszło do nich na oddziałach szpitala psychiatrycznego przy ul. Walczaka i na oddziale neurologicznym w szpitala wojewódzkiego przy ul. Dekerta. Oddziały, na których byli pacjenci z objawami zatrucia, zostały zamknięte dla odwiedzających. Wstrzymano też planowane przyjęcia.
Wiadomo, że pacjenci, którzy ulegli zatruciu, skarżyli się na bóle brzucha i biegunki. - Objawy o tych pacjentów powoli ustępują - mówi A. Wiśniewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?