Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udało się! W kilka godzin zebrano 330 tys. zł na operację małej Hani. To cud! [WIDEO]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Udało się zebrać więcej, niż rodzice Hani potrzebowali
Udało się zebrać więcej, niż rodzice Hani potrzebowali reprod. Tomasz Rusek
W czwartek w "GL" przeczytacie o małej, chorej Hani, której rodzice proszą o wsparcie. Potrzebują 300 tys. zł na operację. Dziewczyna ma guza mózgu i może jej pomóc tylko operacja w Wiedniu. Ale tekst jest już nieco... nieaktualny. Bo gigantyczną sumę udało się uzbierać w kilka godzin!

W środę rano spotkaliśmy się z podłamanym ojcem Hani - strażakiem Pawłem. Prosił Czytelników o wsparcie. - Do piątku musimy zebrać 100 tys. euro - mówił. Pieniądze były potrzebne na operację jego córeczki w Wiedniu. Pisaliśmy o tym tak: "- Lekarze w Polsce powiedzieli wprost: możemy się żegnać z Hanią. Bo nie ma szans... Ale my się na to nie godzimy. Nie poddamy się. Tym bardziej, że jest nadzieja. Klinika w Wiedniu może się podjąć operacji i leczenia. Jednak stawia warunek: musimy do piątku przelać 100 tys. euro. To są podstawowe koszty. Bez tego nie pomogą Hani. Zebraliśmy do tej pory 150 tys. zł. Brakuje więc około 300 tys. zł. Potrzebujemy ich na już, na teraz. Nie mamy takiej kwoty i jest poza naszym zasięgiem. Dlatego proszę: pomóżcie nam - mówi strażak Paweł. Widać, że proszenie o pomoc to dla niego ciężka rzecz. Bo przecież przez siedem klat służby to on pomagał innym. A dziś jest bezsilny i musi liczyć na wsparcie obcych ludzi.

Tym bardziej, że codziennie widzi, jak Hania znika w oczach. Słabnie, nie raczkuje, nie może spać, lewa strona ciała jest sparaliżowana. Po prostu nie ma już czasu na zwlekanie z operacją."

Tymczasem już dziś wieczorem ludzie z całej Polski wpłacili wymaganą sumę! Więcej o Hani i wspaniałej reakcji ludzi w piątkowym wydaniu "GL".

Przeczytaj też:Dni wolne od pracy w 2018 roku. Kiedy wziąć wolne, by mieć długi weekend? [TERMINY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska