Koncert odbył się pod chmurką, a słuchacze zajęli miejsca na kocach i krzesełkach rozłożonych na trawniku pod filharmonią. W programie były przeboje wielkiego Sinatry (w grudniu minionego roku minęła setna rocznica urodzin artysty). Evergreeny takie jak „New York, New York” czy „Fly Me To The Moon” zaśpiewał Jarek Wist, równie biegły w swingu co sam mistrz Sinatra.
- Taki koncert to znakomity pomysł - usłyszeliśmy z ust nie tylko gorzowian, ale też gości z innych miejscowości, których przyciągnęły przeboje Sinatry.
Zobacz też: Red. Zdzisław Haczek poleca imprezy na weekend... Ale skąd ta gitara? [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?