Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów: urząd chce nowego pomnika na Placu Grunwaldzkim. Będzie awantura?

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Pomnik Niepodległości (a kiedyś Braterstwa Broni) przez 40 lat nie budził kontrowersji. Teraz ma być przeniesiony - bo miasto zastrzega, że nie chce go burzyć, tylko wymienić na nowy.
Pomnik Niepodległości (a kiedyś Braterstwa Broni) przez 40 lat nie budził kontrowersji. Teraz ma być przeniesiony - bo miasto zastrzega, że nie chce go burzyć, tylko wymienić na nowy. Tomasz Rusek
Na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości władze Gorzowa chcą... wymienić pomnik na Placu Grunwaldzkim. Nie wszystkim się to podoba.

Dziś na placu stoi pomnik Niepodległości (wcześniej zwany "Braterstwa Broni"). Wpisał się w pejzaż miasta - bo powstał w latach 70., do dziś nikomu specjalnie nie przeszkadzał. Tutaj odbywały się różne uroczystości z udziałem władz miasta i regionu, tutaj kończył się przemarsz z okazji święta Trzech Króli, tutaj żołnierze prezentowali sprzęt wojskowy podczas pikników, tutaj w końcu miasto zawsze świętowało Dzień Pamięci i Pojednania wraz z dawnymi mieszkańcami Gorzowa - tymi, którzy pamiętają czasy Landsberga (bo do pomnika dobudowano Dzwon Pokoju - symbol łączący gorzowian z Niemcami, którzy kiedyś nasze miasto zamieszkiwali).

A teraz pomnik braterstwa, który - nie ma co kryć - wprost nawiązuje do polsko - radzieckich dokonań w walce z faszyzmem ma być... wymieniony na nowy.

Miasto komunikuje

Oto komunikat miasta z piątku (7 lipca)."Gorzów przygotowuje się do uczczenia stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Dla uczczenia tego wyjątkowego wydarzenia w dziejach kraju, zapadła decyzja o przebudowie pomnika, który mieści się na placu Grunwaldzkim. Pomysł pozytywnie zaopiniował Instytut Pamięci Narodowej, jest też szansa na dofinansowanie!

Najważniejszym powodem decyzji, jest konieczność i chęć należytego upamiętnienia, osób które poległy, doznały upokorzenia i zesłania, walczyły o wolność Ojczyzny. Dziś przypomina o nich jedynie tablica przymocowana do konstrukcji pomnika – kiedyś i przez większość lat swojego istnienia zwanego pomnikiem Braterstwa Broni.

Pamiątkowa tablica upamiętniająca 80. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę nadal pozostanie dla miasta świadkiem historii i otrzyma godną lokalizację. Rezygnujemy zatem z minimalistycznej tablicy na rzecz pomnika, który będzie w sposób uczciwy oddawał hołd tej ważnej dla wszystkich Polaków daty.

Instytut Pamięci Narodowej, działając na podst. 53 k ust.1 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.U. z 2016 poz. 152 z późn. zm.), wyraził pozytywną opinię w sprawie demontażu ówczesnego pomnika Niepodległości na placu Grunwaldzkim i ustawienia w tym miejscu nowego obiektu, nawiązującego do stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę.

Miasto zamierza przeprowadzić konkurs, którego przedmiotem będzie zaproponowanie wizualizacji nowego pomnika w miejscu istniejącego. Elementy posiadające walory historyczne i plastyczne zostaną zachowane oraz zostaną wskazane miejsca ich lokalizacji na terenie miasta. Przedmiotem konkursu będzie także przedstawienie przez uczestników konkursu propozycji modernizacji lub przestawienia w inne miejsce na placu Grunwaldzkim ustawionej bezpośrednio przy pomniku dzwonnicy wraz z Dzwonem Pokoju. To ważne, ponieważ jest on świadomym wyborem dwóch narodów, w żaden sposób nienarzuconym przez rozwiązania polityczne, czy wizerunkowe. Tym bardziej zasadnym jest, aby w jego otoczeniu znalazła się konstrukcja będąca emanacją prawdy (...)".

Są głosy przeciw

Problem w tym, że wielu gorzowian nie rozumie, dlaczego pomnik ma zniknąć z placu. Ostra dyskusja trwa na facebookowym profilu radnego PO Roberta Surowca, który wywołał do tablicy w tym temacie wadze miasta.

Maciej pisze: "Mówią, że miasto nie ma kasy, a komu ten pomnik przeszkadza. Stał tyle lat, niech stoi dalej"

Krzysztof dodaje: - "Ten pomnik nikomu nie przeszkadza , a morze nędzy ludzkiej i niedoli rozlewa się dookoła"

Maciej Buszkiewicz napisał wprost: "Po moim trupie. Głupszej inicjatywy w Gorzowie dawno nie było".

Odezwał się tam także szef rady miasta Sebastian Pieńkowski z PiS: - Przykro mi to czytać. Wstyd. MAMY za ROK piękną rocznice. To jest złożenie hołdu i szacunku wszystkim, dzięki którym możemy tu żyć. Dlaczego Robert Surowiec robisz z tego problem i populistycznie używasz argumentu pieniędzy. Przykro, że my Polacy mamy różne zdania w tak zasadniczych sprawach.

Już przesądzone?

Zgodnie z informacjami z magistratu sprawa jest przesądzona. Rzeczniczka urzędu już przedstawia plan działania i informuje, że są dwa etapy zadania:

"Rok 2017 – konkurs architektoniczny, w którym nagrodą główną będzie zlecenie zwycięzcy opracowania projektu budowlano-architektonicznego budowy pomnika oraz na tej podstawie, realizacja wszelkich robót budowlanych i plastycznych.

Rok 2018 – opracowanie projektu budowlano-architektonicznego oraz prace związane z budową pomnika wraz z nadzorem inwestorskim".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska