- Od długiego czasu z naszych kranów płynie niemal wrząca woda. To niebezpieczne, bo można się poparzyć. A i nasze rury od tego wrzątku niszczeją. Mąż już dwukrotnie dzwonił w tej sprawie, ale efektu nie ma. Woda dalej jest gorąca- poskarżyła się nam Bernadeta Gaweł, Czytelniczka z ul. Fredry.
Gorzowianka się złości, bo od około miesiąca woda, która leci z jej kranów, to prawdziwy ukrop. Temperatura powinna wynosić od 55 do 60 st. C (patrz: infografika), tymczasem teraz wynosi 70, a nawet 75 stopni. Czytelniczka boi się, że taki wrzątek może poparzyć jej wnuczki.
Więcej w papierowym wydaniu "GL" (w środę 22 czerwca) dla Czytelników z północy woj. lubuskiego oraz na plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?