Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikają drzewa przy torowisku w Głogowie

Anna Białęcka
Piesi nie mają dostępu na torowisko, więc mało kto miał okazję podziwiać kolumny i łuki.
Piesi nie mają dostępu na torowisko, więc mało kto miał okazję podziwiać kolumny i łuki. Anna Białęcka
W Głogowie ruszyła wycinka drzew, zasłaniających arkady nad torami kolejowymi wzdłuż Odry. Będzie bezpieczniej i ładniej.

Wycinka obejmuj pas kilkuset metrów od zakładu energetycznego do zatoki Neptun. Już teraz, mimo, że prace jeszcze się nie zakończyły, można zobaczyć urokliwą architekturę wzdłuż Odry. - Do tej pory mało kto ją widział, gdyż zasłaniały torowisko i kaskadę zasłaniały drzewa. Tę ciekawa budowlę architektoniczną można zobaczyć, ale jedynie na starych fotografiach sprzed wojny. Chcemy by były widoczne przy wjeździe do miasta - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Efekt, zapewniam, będzie rewelacyjny. Będzie go można podziwiać nie tylko z mostu, ale i z portu, którego budowa powinna ruszyć już w przyszłym roku.

Piesi nie mają dostępu na torowisko, więc mało kto miał okazję podziwiać kolumny i łuki. Na starych fotografiach widać, że to miejsce może być dużą atrakcją miasta. Gmina zwróciła się do zarządców i właścicieli terenów obok torowiska, o zgodę na usunięcie zasłony, czyli drzew. Są między innymi LOK, PKP, Regionalny zarząd Gospodarki Wodnej oraz Zarządu Dróg Krajowych.

Właśnie wspólnie z tym ostatnim sfinansowane zostanie przedsięwzięcie. Z zezwoleniem na wycinkę drzew nie było problemu, gdyż są to samosiejki. Zostaną wycięte nie tylko te drzewa, które rosną na brzegu Odry wzdłuż torowiska, ale także te na cyplach rozdzielających nurt Odry. - Zgodnie z ustaleniami, koszty zostaną pokryte po połowie - dodaje rzecznik. - Każda ze stron zapłaci po około 50 tys. zł.
Wielka wycinka trwa także na terenie przedwojennego bulwaru. Dzięki niej Stare Miasto nie przesłaniają krzaki i widać je jak na dłoni.

Jak podkreślają władze miasta, podejmując decyzję o wycince przy Odrze kierowały się nie tylko estetyką miasta. - Tu przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców - mówi Sadowski. - W zagrożeniu powodziowym drzewa rosnące wzdłuż Odry stanowią ogromny problem, zwiększający niebezpieczeństwo.

Prace przy usuwaniu drzew i krzaków mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Do kompletu brakować będzie już tylko portu dla żeglugi rzecznej. Zgodnie z planami, na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę. Tak, by w przyszłym sezonie żeglugowym mogły zawijać do niego statki rzeczne.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska