Przypomnimy, że w czwartek zwłoki kobiety znalazł w salonie domu na osiedlu Paulinów jeden z członków rodziny. Kobieta miała liczne rany kłute i cięte na klatce klatki piersiowej, brzuchu, udach i twarzy. W garażu stał samochód, w którym znaleziono zakrwawioną męską kurtkę, a w jej kieszeni złamany nóż. Jako sprawcę zabójstwa od początku typowano mieszkającego z denatką syna. Po dwóch dnia od zabójstwa Rafał B. sam zgłosił się na policję, w komisariacie w Krakowie. I przyznał się do zabójstwa.
Zdaniem biegłych psychiatrów, podejrzany w krytycznym czasie pozostawał w stanie zaostrzenia psychozy, a zarzucany czyn popełnił pod wpływem zaburzeń psychotycznych. W związku z czym miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia zarzuconego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
- W takiej sytuacji nie można Rafałowi B. przypisać popełnienia przestępstwa i tym samym nie może on za ten czyn ponosić odpowiedzialności karnej - wyjaśnia rzeczniczka.
Według oceny biegłych, istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego takiego samego lub podobnego czynu karalnego. Stąd wniosek prokuratury o umieszczenia Rafała B. w odpowiednim zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Zobacz też: Seryjny morderca w Zielonej Górze? Policjanci szukają ciał. Może być nawet kilkanaście ofiar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?