W czwartek 11 stycznia na jednym z parkingów w Głogowie w trakcie parkowania pojazdu, doszło do uszkodzenia stojącego obok auta. - Sprawczyni nie próbowała unikać odpowiedzialności i chciała pokryć szkody. Próbując ustalić właściciela uszkodzonego audi, zwróciła się do świadków tej sytuacji, dwóch młodych mężczyzn. Ci stwierdzili, że wiedzą kto nim jest i poprosili o telefon kontaktowy - podaje podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Po pewnym czasie kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako właściciel uszkodzonego auta. Stwierdził, że koszt naprawy zarysowania wyniesie 300 złotych. - Strony umówiły się, że załatwią sprawę od ręki i w trakcie spotkania, które miało miejsce kilkanaście minut później, doszło do przekazania pieniędzy. Sprawcy sporządzili pokwitowanie - wyjaśnia podinsp. Kaleta.
Po pewnym czasie prawdziwy właściciel uszkodzonego samochodu zgłosił zdarzenia na policję. Z kolei kobieta, która była sprawcą szkody na parkingu zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
Jeszcze tego samego dnia mężczyźni byli w rękach głogowskich mundurowych. Przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Teraz muszą zwrócić wyłudzone pieniądze i zapłacić po 1000 zł grzywny.
Przeczytaj też: **Uwaga kierowcy! Policyjne kontrole będą częstsze. Mundurowi sprawdzą m. in. prędkość i trzeźwość**
WIDEO: Zobacz najnowszy odcinek "Kryminalnego czwartku"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?