Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopalnia węgla brunatnego, czyli miliony do wykopania

Redakcja
- Jak to się wyprowadzić? Nawet jak gdzieś zbudują nam nowe domy, to już nie będzie ojcowizna. A kościół, cmentarz, remiza...? - mówi Jarosław Barańczuk ze Strzegowa.
- Jak to się wyprowadzić? Nawet jak gdzieś zbudują nam nowe domy, to już nie będzie ojcowizna. A kościół, cmentarz, remiza...? - mówi Jarosław Barańczuk ze Strzegowa. fot. Mariusz Kapała
Budowa odkrywki węgla brunatnego ma jeden zasadniczy plus. Pieniądze.

Od wtorku piszemy o planach uruchomienia kopalni odkrywkowej węgla brunatnego między Brodami i Gubinem. Stanęłaby u nas również ogromna elektrownia. Przeciwko temu pomysłowi protestuje wójt Brodów Zbigniew Wilkowiecki. I buduje ruch społecznego oporu. Uważa, że dewastacja środowiska, wysiedlenie wsi nie jest warte żadnych milionów. O jakich milionach mówimy?

Trzeba być konsekwentnym
Według informacji przesłanych nam przez kopalnię Konin, której główna siedziba znajduje się w gminie Kleczewo, dostarcza ona samorządowi co roku około 70 mln zł. Są to podatki i opłaty związane z działalnością górniczą: 30 mln zł to podatek od nieruchomości, 15,5 mln zł - opłata eksploatacyjna, 300 tys. zł - podatek od środków transportu, 200 tys. zł - należność za użytkowanie wieczyste, 46 tys. zł - podatek rolny. Do tego doliczmy opłaty eksploatacyjne, które trafiają do leśników (2 mln zł) i należność za wyłączenie gruntów rolnych na rzecz urzędu marszałkowskiego (18 mln zł).

- Czy gra jest warta świeczki? - odpowiada pytaniem na pytanie Marek Wesołowski, burmistrz Kleczewa. - Wszystko zależy od tego, jakimi obszarami dysponujemy. Gdy mowa o żyznych gruntach, pewnie bym się zastanawiał. Dzięki kopalni, żyje nam się z pewnością lepiej niż przeciętnej polskiej gminie. W kontaktach z kopalnią trzeba być konsekwentnym, egzekwować wszelkie zobowiązania i prawo.

A gdyby tak elektrownia...

Ile mogłyby zarobić na odkrywkach lubuskie gminy Gubin i Brody? Górnicy z kopalni Konin mówią, że w grę wchodzą bardzo sumy podobne do tych podanych wyżej. Źródłem jeszcze większych dochodów byłaby jednak planowana elektrownia. To kolejne 20 mln zł, w tym m.in. z podatku od nieruchomości. Do tego budżety samorządów dostaną pieniądze z podatku CIT i PIT od zatrudnionych. Rzecznicy budowy kopalni szacują zarobki lubuskich gmin na 100 mln zł rocznie. Czy za te miliony leśnicy są gotowi wpuścić koparki?

- Warto pojechać do Niemiec, aby zobaczyć, co oznaczają odkrywki - odpowiada Leszek Banach, dyrektor zielonogórskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. - Jako leśnicy nie będziemy zadowoleni z jakiegokolwiek wylesienia. Podstawą są rzetelne badania wszelkich konsekwencji inwestycji. A te miliony? Podczas dyskusji o interesie społecznym, i to wielu pokoleń, to nie są duże pieniądze.

A tak na marginesie. Dziś roczny budżet gminy Brody to 8 mln zł.

Dariusz Chajewski
0 68 324 88 79
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska