Zadzwoniła do nas przestraszona Czytelniczka z Zielonej Góry: - Od lat leczę się u reumatologa. Wczoraj chciałam się zarejestrować na wizytę w styczniu. Usłyszałam, że to niemożliwe, bo lekarze nie dostali nowej umowy z funduszem!
Sprawdziliśmy. Okazuje się, że problem dotyczy niemal całego Lubuskiego. - W tej chwili, nie licząc szpitali, w powiecie zielonogórskim, krośnieńskim i świebodzińskim, umowę ma tylko dwóch reumatologów - w Zielonej Górze i Zbąszynku - wylicza jeden z lekarzy.
Nie lepiej jest na północy regionu. - Kontrakt ma tylko poradnia przyszpitalna i jeden reumatolog w Skwierzynie - mówi prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gorzowie Wlkp. Jolanta Małmyga.
Może zabraknąć opieki reumatologów, dermatologów i neurologów. Kilka dni temu dotarli do Izby Lekarskiej w Zielonej Górze, by się poskarżyć. - Problem dotyczy głównie lekarzy z I stopniem specjalizacji - wyjaśnia prezes izby Anna Mackiewicz. - NFZ ich odrzuca, bo nie mają II stopnia. Dziwne, bo do tej pory byli przez fundusz uznawani za dobrych specjalistów. Teraz wymagania są większe.
- Jest wielu lekarzy po pięćdziesiątce, którzy są "jedynkowiczami" i już nie będą się dalej specjalizować - mówi jeden z zielonogórskich lekarzy. - Ale mają doświadczenie, odpowiedni sprzęt... Mają teraz zamknąć gabinety? A co z pacjentami? Zamiast kilka tygodni, będą teraz czekać na wizytę miesiącami.
Wszyscy lekarze, z którymi rozmawialiśmy, prosili o anonimowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?