Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne oszustwa na "funkcjonariusza CBŚ". Tym razem ludzie nie dali się oszukać (zdjęcia)

oprac. (jac)
Oszuści usiłowali wyłudzić od 40-letniej mieszkanki Kożuchowa 40 tys. zł.
Oszuści usiłowali wyłudzić od 40-letniej mieszkanki Kożuchowa 40 tys. zł. KPP w Nowej Soli
Do prób wyłudzeń pieniędzy doszło w poniedziałek, 9 lutego, w powiecie krośnieńskim oraz we wtorek, 10 lutego, w Kożuchowie.
Oszuści usiłowali wyłudzić od 40-letniej mieszkanki Kożuchowa 40 tys. zł.

Wpadli oszuści, którzy chcieli wyłudzić od kobiety 40 tys. zł

W pierwszym przypadku na komisariat w Gubinie przyszła kobieta, która chciała zgłosić zaginięcie męża. Poinformowała, że rano z mężem odebrali telefon od mężczyzny, który podał się za funkcjonariusza CBŚ. Mężczyzna poinformował małżeństwo o zorganizowanej akcji przeciwko hakerom, którzy włamują się na konta bankowe. Dodał, że ich konto jest zagrożone i mąż musi uczestniczyć w tej akcji. W tym celu ma wypłacić 10 tys. zł z banku, a potem wpłacić gotówkę na podane konto. Kobieta powiedziała policjantom, że dzwoniący zapewnił, iż przyjedzie do ich domu z prokuratorem i odda wszystkie pieniądze oraz podziękuje za pomoc w akcji.

Funkcjonariusze zorientowali się, że małżeństwo zostało oszukane. Policjanci odnaleźli starszego mężczyznę, który potwierdził, że działał zgodnie z poleceniami "oficera CBŚ". - Wpłacił pieniądze na podane konto, a następnie przekazał nieświadomie oszustowi numer MTCN z karty, umożliwiający wypłacenie pieniędzy z konta - informuje asp. szt. J. Kulka z krośnieńskiej policji. Mundurowi udali się do banku, gdzie anulowali całą transakcję, dzięki czemu małżeństwo odzyskało 10 tys. zł.

W drugim przypadku do 40-letniej mieszkanki Kożuchowa najpierw zadzwoniła kobieta, która posługując się fortelem wprowadziła poszkodowaną w błąd. Następnie zadzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Powiedział, że prowadzi działania przeciwko oszustom i 40-latka musi mu pomóc w schwytaniu przestępców. Kobieta miała wykonywać polecenia fałszywego oficera. W tym celu powinna udać się do banku i wypłacić 40 tys. zł a potem przelać je przekazem ekspresowym na podane wcześniej konto.

Wprowadzona w błąd kobieta wykonała polecenia i wpłaciła gotówkę na konto. Gdyby nie czujność rodziny poszkodowanej, pieniądze byłyby stracone. Informację o wyłudzeniu otrzymali policjanci w Nowej Soli i Kożuchowie. - Funkcjonariusze natychmiast powiadomili o sytuacji pracowników miejscowego urzędu pocztowego. Współpracując z pocztowcami nowosolscy policjanci przekazali sygnał dalej, do placówki pocztowej w Warszawie i powiadomili II Komendę Rejonową Policji Warszawa-Mokotów - informuje sierż. sztab. Katarzyna Wąsowicz z nowosolskiej policji. W niespełna godzinę od nadania przekazu policjanci w Warszawie na gorącym uczynku zatrzymali dwójkę oszustów. 46-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna wpadli w momencie, gdy odbierali wyłudzone pieniądze.

Zatrzymani zostali przewiezieni do woj. lubuskiego. 34-letni Grzegorz G. usłyszał zarzut oszustwa, nie przyznał się jednak do winy. Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej notowany za przestępstwa, siedział też w więzieniu. W piątek, 13 lutego na wniosek nowosolskiej prokuratury 34-latek został tymczasowo aresztowany. Z kolei 46-letnia kobieta otrzymała dozór policyjny.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska