- W tej akcji może wziąć udział każdy z nas. Wystarczy dostrzec, kto potrzebuje pomocy. Możemy to zrobić po sąsiedzku. Czasem dom dziecka, hospicjum czy świetlica znajdują się przecież blisko nas, koło naszych domów - mówi Katarzyna Kobiela z Grupy Eskadra.
To właśnie ta agencja wraz z Ministerstwem Rozwoju prowadzi akcję „Siłacze Społeczni”, która trwa do sierpnia. Na czym zatem polega?
- Zgłosić można do niej każdą placówkę, instytucję czy stowarzyszenie, które potrzebuje pomocy. Także przedszkola, szkoły czy gimnazja - wyjaśnia Kobiela. W akcji „Siłacze Społeczni” do rozdania jest mnóstwo „prezentów”. Nie ma, co prawda, pieniędzy, ale można postarać się np. o wyposażenie sal gimnastycznych, komputery, materace przeciwodleżynowe czy nawet bilety do teatru czy zabawki.
Jak na razie do akcji zgłoszonych zostało około 40 instytucji i placówek z całej Polski. - Z Lubuskiego nadeszło tylko jedno zgłoszenie, które wymaga jeszcze uzupełnienia i poprawienia. Czekamy na kolejne - mówi Kobiela.
Więcej przeczytasz w serwisie plus.gazetalubuska.pl (materiał otwarty).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?