- To wielki sukces - mówi Edyta Pędzisz, kierownik WTZ.
Warsztat działa od trzech lat. Systematycznie w zajęciach uczestniczy około 30 osób.
- Jestem szczęśliwy. Moi współpracownicy są dla mnie bardzo mili. Praca nie jest ciężka. Daję sobie radę bez żadnych problemów. Przynajmniej na razie. Jak będzie dalej, zobaczymy - mówi Damian. 18 czerwca chłopak rozpoczął pracę w Zakładzie Naprawy i Regeneracji Gaśnic należącym do firmy Dozorbud.
Pobudka o piątej
- Damian to sympatyczny i bardzo pracowity, dobry chłopak. Nie ma z nim na razie żadnych problemów. Grupa go akceptuje - uważa Damian Twardowski, kierownik zakładu.
Damian Chaber pracę rozpoczyna codziennie o szóstej rano.
- Wstaję o piątej, do zakładu podwozi mnie samochodem ojciec. Zajmuję się czyszczeniem gaśnic. Pracy jest naprawdę bardzo dużo - opowiada polkowiczanin.
- Zajmujemy się naprawami gaśnic ze wszystkich zakładów należących do KGHM, więc na brak zajęcia nie narzekamy - potwierdza D.Twardowski.
Na razie Damian został zatrudniony na trzymiesięczny okres próbny. Czy umowa zostanie przedłużona?
- Jeżeli będzie pracował tak jak teraz, to z pewnością tak. To jednak zależy przede wszystkim od niego - zastrzega kierownik.
Lepiej ich przygotować
Druga z podopiecznych Edyty Pędzisz - Iwona Szymaszczyk - pracuje jako porządkowa w firmie Zanam-Legmet. Również i o niej przełożeni wypowiadają się pochlebnie.
- Fakt, że możemy pracować jest dla nas bardzo ważny. Daje nam to olbrzymią satysfakcję. Czujemy się docenieni - opowiada I. Szymaszczyk.
Warsztat Terapii Zajęciowej w Polkowicach powstał w 2004 roku. W jego ramach działa siedem pracowni. Jego podopieczni systematycznie uczestniczą w różnego rodzaju imprezach odbywających się na terenie miasta i nie tylko.
- Mamy na swoim koncie wiele sukcesów w różnorodnych festiwalach artystycznych oraz zawodach sportowych. Najważniejsze jednak, że nasi podopieczni odzyskują wiarę w siebie i swoje możliwości - opowiada E. Pędzisz.
Uczestnicy WTZ systematycznie spotykają się doradcą zawodowym, biorą także udział w licznych kursach i szkoleniach. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować ich do przyszłej pracy.
- W ubiegłym roku nasi wychowankowie rozpoczęli praktyki w działających na terenie Polkowic firmach i instytucjach. Stąd już tylko krok do podjęcia pracy, a właśnie o to chodzi w terapii - kończy E. Pędzisz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?