14 bm. opublikowaliśmy pierwszy tekst z cyklu Trzeba upiększyć Świebodzin pt. Pomyślmy o zabytkach. Później był tekst pt. Czy na wieży Bismarcka będzie punkt widokowy? oraz rozmowa z radnym Szczepanem Bartkiewiczem pt. Trzeba zmienić uchwałę!
Bartkiewicz pracuje w Świebodzińskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego i dowodzi, że 400 tys. zł, które są zarezerwowane w budżecie miasta na rewitalizację, nie zostaną w tym roku wykorzystane. Bo jego zdaniem obowiązująca uchwała jest zła. Przypomnijmy, że w myśl tych przepisów miasto może dofinansować remont elewacji w kwocie nie przekraczającej 40 tys. zł i maksymalnie w 90 proc. kosztów inwestycji.
- Remonty kosztują dużo więcej, a mieszkańców nie stać na nie - przekonuje Bartkiewicz. - Nie chcę, by rada zwiększała kwotę przeznaczoną na dofinansowania, lecz jedynie, by nie ograniczała pieniędzy na upiększanie pojedynczych budynków. Gdyby uchwała dopuszczała dofinansowanie w kwocie 100 tys. zł., wyremontowalibyśmy w tym roku cztery kamienice, a tak nie zrobimy żadnej.
Tymczasem w Zielonej Górze na rewitalizację urząd miasta przeznaczył milion złotych. I jest już 20 wspólnot chętnych poprawić wygląd swoich zabytkowych budynków. W Winnym Grodzie nie ma minimalnej kwoty dofinansowania, ale tam nie może ono przekroczyć 50 proc. kosztów remontu. Dlaczego więc rewitalizacja w Zielonej Górze wzbudza wielkie zainteresowanie, a w Świebodzinie już nie?
- Każde miasto ma swoje przepisy - zauważa Alicja Gajec z zielonogórskiej fundacji na rzecz rewitalizacji miasta. - Rzeczywiście, u nas nie ma kwoty, która by ograniczała dofinansowania. I takie ograniczenie nie ma sensu, bo inny jest koszt remontu małej kamienicy, a inny większej. Mamy wniosek o wsparcie rzędu 35 tys. zł, a z kolei w innym podaniu pada kwota 260 tys.
Czy oprócz elewacji fundacja dopłaca do rynien czy opierzeń, tak jak ma to miejsce w Świebodzinie?
- Nie, ale my dajemy pieniądze na renowację stolarki okiennej czy drzwiowej, w przypadku budynków zabytkowych jest to bardzo ważne. W poprzednich latach dokładaliśmy też do remontów klatek schodowych, bo w niektórych eklektycznych kamienicach pod warstwami farby znajdują się ciekawe zdobienia i freski.
Czy wszystkie chętne wspólnoty otrzymają w tym roku dofinansowanie?
- Na pewno nie. Ale w przyszłym roku będzie można składać nowe wnioski, zrobią to zapewne ci, którym teraz będziemy musieli odmówić wsparcia.
- Myślę, że wiele zależy też od gospodarza - zauważa mieszkaniec jednej z zielonogórskich kamienic. - Nasza administracja budynków mieszkalnych praktycznie nic nie robi, podczas gdy inny ABM podlegający gospodarce komunalnej przeprowadza mnóstwo remontów.
Także w Świebodzinie są zadbane budynki, a więc takie, które mają dobrego gospodarza. Dlaczego nawet mieszkańcy niewielkich kamienic nie zgłaszają się do urzędu po wsparcie? Sprawdzimy w kolejnym odcinku naszego cyklu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?