Na wypadek rządowej limuzyny rzucili się wszyscy wykorzystując go do swoich celów, stał się on punktem wyjścia do dywagacji, które tak naprawdę z samym incydentem niewiele miały wspólnego. Od katastrofy w Smoleńsku, przez kondycję resortu obrony po służbę zdrowia. W tym wszystkim nie jest mi nawet żal pani premier, która zajmując się polityką do tego przywykła, ba, pewnie nie raz w takich spektaklach brała udział. Żal mi... nas . Przecież oni to wszystko, niezależnie od tego, z której są strony sceny politycznej, robią za nasze pieniądze. Tak jak to my kupiliśmy te porozbijane auta, tak my płacimy tym wszystkim, którzy zamiast zająć się stanowieniem prawa uprawiają pyskówki przy każdej możliwej sposobności. Jeszcze wmawiają nam, że to dla naszego dobra. I demokracji...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?