Wandale zniszczyli jedną z turystycznych perełek Ziemi Międzyrzeckiej – Park Miniatur Fortyfikacji w Pniewie. Dziś rosną tu chwasty

Barbarzyński wyczyn wandali pomysłodawca i twórca Parku - Radosław Woźniak - odkrył, kiedy postanowił wiosną ,,odkurzyć’’ kolekcję. To, co zobaczył w Pniewie, mogło porazić. Nieznani sprawcy wtargnęli na teren Parku i zdewastowali, a raczej wdeptali w ziemię wszystko, co tylko można było. Począwszy od pola do minigolfa, a skończywszy na placu zabaw dla dzieci.

Zniszczyli dzieła sztuki

Gorzej, że włamali się także do budynku, gdzie zniszczyli wszystkie znajdujące się wewnątrz makiety fortyfikacji. Wiele z nich było dziełami znanego w Polsce znawcy fortyfikacji Roberta Jurgi. – Jest znany z perfekcjonizmu, więc niektóre miniatury były takiej jakości, że na zdjęciach nie było wiadomo czy ma się do czynienia z oryginałem, czy miniaturą – mówił nam w maju R. Woźniak.
Odtworzenie jednej makiety wymaga wielu tygodni mozolnej pracy. Niektóre, jak chociażby ta przedstawiająca scenkę wizyty Adolfa Hitlera podczas budowy bunkrów w Pniewie, to były prawdziwe dzieła sztuki.

Otwierają w przyszłym sezonie

Kiedy wiosną byliśmy w Pniewie, Radosław Woźniak był pełen optymizmu. Zakładał, że może jednak na ten sezon uda się Park otworzyć. Kolejny raz do Pniewa dotarliśmy w piątek, 20 sierpnia. Cały obszar Parku porastały chaszcze! Co się stało? – Czas nie sprzyja otwarciu naszego Parku – tłumaczył R. Woźniak. – Powoli naprawiamy makiety i póki co eksponować je będziemy w naszym pensjonacie we Wrzosowym Młynie w Skokach. Ale z Parku nie rezygnujemy. Otwieramy w przyszłym sezonie!
Jak stwierdza R. Woźniak, postępowanie w sprawie ustalenia sprawców bandyckiej dewastacji dzieł sztuki umorzono.