Walentynki nie tylko dla zakochanych. Coraz częściej ten dzień chcemy spędzić w inny sposób, niekoniecznie z drugą połówką

Ilu ludzi, tyle sposobów na celebrowanie walentynek. Jak wynika z badania VeloBanku, 56 proc. Polaków spędzi ten dzień w towarzystwie partnera lub partnerki, ale już co piąty ankietowany wybiera czas ze sobą samym, a w sumie 13 proc. zaplanuje aktywności z dziećmi, rodzicami, przyjaciółmi, znajomymi czy rodzeństwem. 14 lutego wcale nie musimy robić nie specjalnego.

– Okazuje się, że walentynki to nie tylko święto zakochanych, choć co prawda 56 proc. z nas spędza ten dzień z drugą połówką, to co trzeci Polak spędza czas z zupełnie kimś innym – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Monika Banyś, rzeczniczka prasowa VeloBank.

Jak wyjaśnia, są to najczęściej rodzice, dzieci, przyjaciele czy znajomi. – Można powiedzieć, że już teraz mamy tę rozszerzoną wersję walentynek – wyjaśnia i dodaje, że co piąta badana osoba przyznaje się do spędzania tego dnia „z samym sobą”. – Kiedy zamieniliśmy pytanie i zapytaliśmy Polaków nie o to z kim spędzają walentynki, tylko kogo dotleniają tego dnia, to również się okazało, że doceniamy rodziców, dzieci czy przyjaciół i rodzeństwo – tłumaczy.

– Jeżeli chodzi o samo spędzanie walentynek, to podzieliśmy na dwie prawie równe grupy: część ten dzień w jakiś sposób celebruje: wyjściem do kina, czy do restauracji, a pozostałą część traktuje ten dzień jak każdy inny – zaznacza.

Spędzając walentynki solo 54 proc. z nas sprawi sobie prezent (częściej kobiety – 66 proc., niż mężczyźni – 33 proc.). 45 proc. badanych zdecyduje się na obejrzenie filmu. Wysoko w zestawieniu aktywności pozwalających docenić siebie w dzień zakochanych jest zjedzenie czegoś pysznego. Taką odpowiedź wybrało 32 proc. ankietowanych. Innymi wyborami Polaków, którzy świętują własną miłość, są też spotkania z bliskimi (27 proc.), lektura książek (24 proc.), zabiegi kosmetyczne lub uprawianie sportu (18 proc.), podróże (16 proc.), a nawet medytacja (9 proc.).

Z badań Salesforce wynika, że 74 proc. respondentów planuje kupić swojej drugiej połowie prezent w tym roku, przy czym kwiaty są najpopularniejszym wyborem wśród konsumentów (42 proc.). Tuż za nimi, preferowanym prezentem jest wieczorne wyjście (40 proc.), a na trzecim miejscu są słodycze (34 proc.). Inne popularne prezenty to biżuteria (28 proc.), kartki okolicznościowe (27 proc.), odzież (24 proc.) i karty podarunkowe (21 proc.).

Na wybory związane z tym, w jaki sposób zamierzamy świętować ten dzień, znaczny wpływ mają czynniki ekonomiczne. Respondenci pod uwagę biorą przede wszystkim ceny jedzenia (41 proc.) i to, jak wycenia swoje usługi konkretna restauracja (40 proc.). Na kolejnych miejscach ankietowani wskazali cenę prezentów (39 proc.) czy dostępność restauracji w najbliższym otoczeniu (23 proc.).

– W najnowszym Barometrze, przygotowanym z okazji Święta Zakochanych, zadaliśmy pytanie, na które wszyscy potrzebowaliśmy odpowiedzi: kto powinien ponieść koszty randki? – mówi Karolina Łuczak, Rzeczniczka Prasowa Provident Polska. – Choć 41 proc. ankietowanych deklaruje, że jest to rola mężczyzny, zdania przedstawicieli obu płci są podzielone – uważa tak 54,7 proc. mężczyzn i tylko 28,2 proc. kobiet. Aż co trzecia kobieta jest przekonana, że koszty powinna pokryć osoba zapraszająca. Panie są zwolenniczkami równego podziału rachunku – to odpowiedź 20 proc. z nich i zaledwie 11 proc. mężczyzn – dodaje.

Pogląd, że koszty randki powinien ponosić mężczyzna, przeważa u większości grup wiekowych – wyjątek stanowią najstarsi ankietowani 65+, według których rola ta należy do osoby zapraszającej (37,5 proc.). Na tym tle wyróżnia się także opinia osób w wieku od 18 do 24 lat – zdaniem 25,6 proc. z nich, koszty powinny być rozdzielane równo między partnerów (25,6 proc.) lub pokrywane przez osobę zapraszającą (24,6 proc.).