Przypomnijmy. W 1995 roku zespół złożony praktycznie z samych wychowanków, który prowadził nieżyjący już trener Bronisław Przygrodzki, awansował do drugiej ligi. Grał w niej przez cztery sezony. Później występował jeszcze w drugiej lidze, ale wówczas był to już tylko trzeci szczebel rozgrywek.
W drugoligowych czasach Lechii stadion odwiedzało średnio miedzy dwa, a trzy tysiące kibiców, co dziś przy 200 osobach na stadionie przy ulicy sulechowskiej wydaje się czymś nieosiągalnym. Oczywiście nie zawsze tak bywało, bo inaugurację drugiej ligi, odzyskanej wówczas po 22 latach, w sierpniu 1995 roku oglądało ponad sześć tysięcy widzów, a ostatni mecz w sezonie 1998/99 zaledwie garstka, bo zespół był praktycznie od dawna spadkowiczem.
Warto przypomnieć, że stadion w Zielonej Górze odwiedzały tak znane ekipy jak Śląsk Wrocław, Zawisza Bydgoszcz, Ruch Chorzów czy Piast Gliwice. W zespołach przyjezdnych brali późniejsi, a czasem byli reprezentanci Polski jak choćby Radosław Kałużny, Artur Wichniarek, czy Jarosław Araszkiewicz. Zresztą kibice mogli oglądać kilku zawodników, którzy później porobili solidne kariery, jak choćby króla strzelców ekstraklasy Marcina Robaka.
Dziś starsi kibice mogą tylko sobie powspominać. Niestety...
Zobacz też: Falubaz Zielona Góra - Rekord Bielsko-Biała: wypowiedź Jakuba Babija, piłkarza Falubazu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?