W zielonogórskich parkach zawisły budki dla nietoperzy. Wkrótce będą budki dla jerzyków

Nietoperze są owadożerne. Lubią ćmy, chrząszcze, pasikoniki, świerszcze, muchy i meszki. Jeden osobnik potrafi w ciągu nocy pochłonąć kilka tysięcy komarów, warto więc mieć takiego sojusznika w walce z insektami w swoim otoczeniu. Te jedyne fruwające ssaki są zaliczane do pięciu grup zwierząt mających kluczowe znaczenie dla przetrwania człowieka. Ich odchody stanowią jeden z najlepszych nawozów do kwiatów, zarówno doniczkowych jak i ogrodowych.

- Tworzenie miejsc lęgowych dla nietoperzy i jerzyków to dobry pomysł, bo miejskie środowisko jest bardzo ubogie pod względem przyrodniczym - mówi dr Sebastian Pilichowski z Ogrodu Botanicznego UZ. - Każda skrzynka lęgowa jest wskazana, jeżeli jest wieszana zgodnie z zasadami. Należy pamiętać, że każdy gatunek ptaków ma swoje wymagania. Dotyczy to również nietoperzy – przypomina dr Pilichowski.

Prawidłowo umieszczone budki są alternatywą do braku drzew dziuplastych czy szczelin w budynkach zakrywanych przy pracach termomodernizacyjnych.

Bytowanie nietoperzy i jerzyków w mieście jest bardzo trudne jeszcze z innego powodu. Z jednej strony nazywa się ich bioagentami sprzymierzonymi z człowiekiem w walce z komarami czy muchami, z drugiej stosuje opryski przeciw owadom, eliminując ich bazę pokarmową i ją zatruwając.

Z przyrodniczego punktu widzenia takie zachowania mają katastrofalny skutek. Środki owadobójcze oddziaływają na wiele bezkręgowców, które stają się pokarmem dla mrówek, jeży oraz gryzoni, np. ryjówek. Zatrute ptaki i nietoperze cierpią z powodu paraliżów, mają krwotoki wewnętrzne oraz wiele innych dolegliwości.

Warto o tym pamiętać, zanim sięgniemy po pestycydy lub insektycydy, a chcąc być rzeczywiście eko, należy zawsze najpierw zdobyć odpowiednią wiedzę zaczerpniętą z wiarygodnego źródła.

Zobacz wideo: Park Głazów w Nochten w Niemczech jest tylko 47 minut od Żar