Przeczytaj też: Międzychód: Uwaga na złodziei kołpaków
Właściciel skradzionego bmw, pracujący na terenie Niemiecprzyjechał w kwietniu do rodziny mieszkającej w Zielonej Górze. Gdy pojechał na zakupy do jednego z marketów i pozostawił samochód na parkingu nie spodziewał się, że auto zostanie skradzione. Po zakończonych zakupach nie znalazł samochodu w miejscu, gdzie go zaparkował. O tym przykrym fakcie powiadomił policję, informując jednocześnie, że w środku znajdowały się cenne dla niego przedmioty, m.in. laptop, elektronarzędzia i nawigacja samochodowa o łącznej wartości 5 tysięcy złotych.
W zeszły piątek na ulicy Wiśniowej miała miejsce interwencja w związku ze źle zaparkowanym pojazdem. Kiedy mundurowi sprawdzili auto w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że jest to skradzione w kwietniu bmw. Samochód został zabezpieczony na parkingu policyjnym.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali mężczyznę, który jeździł tym samochodem i jak się okazało ukradł go przy pomocy zapasowych kluczyków. Sprawcą okazał się 22-letni Mateusz M., mieszkaniec Zielonej Góry.
W toku prowadzonych czynności okazało się, że 22-latek był poprzednim właścicielem bmw. Podczas sprzedaży pojazdu nie oddał wszystkich kompletów kluczy i dlatego bez problemu mógł ukraść auto. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli również laptopa, elektronarzędzia i nawigację samochodową, które zostały skradzione wraz z samochodem. Mateusz M. trafił do policyjnej izby zatrzymań. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?