Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zbąszynku temat tabu na tapecie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Takim problemem nie zajęła się chyba jeszcze żadna z mniejszych gmin w naszym regionie. A kwestia jest drażliwa i delikatna zarazem. Idzie tu bowiem o zdrowie psychiczne mieszkańców...

Jak się rzekło - sprawa jest bardzo delikatna. I trudna. Także z dziennikarskiego punktu widzenia. Nie możemy bowiem - jak zwykle w artykułach - zapytać tzw. drugiej strony, co sądzi o pomyśle, który niżej przedstawiamy. Poza tym, jak wytyczyć granicę między ingerencją w prywatne sprawy obywateli, a tym, co istotne ze społecznego punktu widzenia?

- Wiemy jakie osoby mają problemy psychiczne, gdyż otrzymujemy od lekarzy, za pośrednictwem Powiatowego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności, skierowania w sprawach dotyczących zasiłku pielęgnacyjnego - informuje Danuta Kłos, dyrektorka ośrodka pomocy społecznej. - Ale nie prowadzimy rejestru tych osób.

Zdaniem szefowej OPS, coraz więcej osób w gminie ma problemy z psychiką. I coraz więcej w tej grupie jest ludzi młodych. Placówce znane są przypadki zaburzeń u gimnazjalistów.

- Młodzież nawet nie wie, że jej problemy są efektem zaburzeń, że niespodziewane ucieczki z domu, zachwianie równowagi mają korzenie w chorobie - dodaje D. Kłos.

Wedle danych pełnomocnika burmistrza ds. zdrowia, Krzysztofa Krzywaka, w 2008 r. zdiagnozowano w gminie 33 osoby z oznakami zaburzeń psychicznych. Rok później już 38 osób, a w zeszłym roku 41. Stąd też inicjatywa K. Krzywaka, żeby rada miejska kompleksowo zajęła się zdrowiem psychicznym mieszkańców.

To obowiązek gminy

- Moja propozycja brała się też z obowiązku, jaki narzuca Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego - wskazuje K. Krzywak. - Wynika z niego, iż powinniśmy, tutaj "na dole", promować zdrowie psychiczne, wspierać już od szkoły procesy tzw. psychicznego starzenia się, wspierać rodziny z grup wysokiego ryzyka zagrożeniem chorobami psychicznymi, promować zdrowie psychiczne w pracy oraz zapobiegać używaniu przez młodzież narkotyków i dopalaczy.

Rajcowie klepnęli niedawno program wykazując się prekursorstwem w naszym regionie. Wkrótce burmistrz powoła zespół konsultacyjny do opiniowania realizacji programu z udziałem reprezentantów szkół, OPS, organizacji pozarządowych, komisji antyalkoholowej oraz psychiatrów.

- Będziemy tę działalność finansowali z naszego budżetu, ze złotówek OPS oraz komisji antyalkoholowej - tłumaczy burmistrz Wiesław Czyczerski.

Jednak problemem trudniejszym, niż finanse, z którym trzeba się uporać jest społeczne tabu nagromadzone wokół zdrowia psychicznego, leczenia u psychiatry.

- Z jednej strony wiadomo, iż kolejki u psychiatrów wciąż rosną - tłumaczy Krzywk. - Z drugiej występuje społeczna stygmatyzacja, naznaczenie osób leczących się. Mówi się, iż to są wariaci. To nam nie pomaga w dotarciu do chorych, w przekonaniu rodzin o konieczności leczenia.
Ale od czegoś trzeba zacząć.

W Zbąszynku zrobiono pierwszy krok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska