[galeria_glowna]
Samochód uderzył w przydrożne drzewo, przy miejscowych szklarniach. Z taką siłą, że nadaje się tylko do kasacji.
Pojazd wbił się w pień prawym bokiem. W środku było pięć osób. Cztery kobiety z jednej rodziny z Nowin Wielkich i 34-letni mężczyzna z Gorzowa. On prowadził. - Nie wyskoczył nam w naszej bazie danych, najpewniej nie miał prawa jazdy - mówił nam w niedziele rzecznik prasowy lubuskiej komendy Marek Waraksa.
W karambolu zginęła nastolatka. Miała tylko 16 lat... Żeby wyciągnąć rannych, strażacy musieli wyciąć dach pojazdu.
Tu jest niebezpiecznie
Liczba ofiar mogła być większa, bo kierowca był w bardzo poważnym stanie. Ponoć (to niepotwierdzona informacja) kilka razy ,,uciekał'' już lekarzom, ale udało się go odratować. Do szpitala poleciał helikopterem, który wylądował na drodze (była zablokowana przez długi czas, policja kierowała ruch na objazdy). Byliśmy na miejscu, start maszyny możecie zobaczyć na naszej stronie www.gazetalubuska.pl.
Do wypadku doszło na dobrej, całkiem niedawno remontowanej drodze. To trasa łącząca Gorzów z Kostrzynem. Ostatnio - jak wynika z policyjnych statystyk - to najbardziej niebezpieczna droga w pow. gorzowskim. Od początku stycznia do końca czerwca doszło tu do 14 wypadków (dwa razy więcej, niż przed rokiem) i 30 kolizji. Rannych zostało w nich 26 osób, zginęły dwie. Teraz już trzy...
Po co ten pośpiech?!
M. Waraksa mówi, że cały czas główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. - Pędząc, naprawdę nie zaoszczędzimy tak wiele czasu. Lepiej jechać zgodnie z przepisami i dojechać. Choćby 5 minut później - apeluje o rozsądek rzecznik policji.
Trasa na Kostrzyn - jak wynika z wyżej zaprezentowanych statystyk - to najbardziej niebezpieczna droga w pow. gorzowskim. Jak wyglądało pierwsze półrocze na pozostałych trasach wylotowych z Gorzowa? Dużo bezpieczniej. Na odcinku Gorzów - Zdroisko był jeden wypadek i jedna ofiara; na odcinku Gorzów - Lubiszyn obyło się bez ofiar; na krajowej trójce w kierunku Jastrzębca i w kierunku Deszczna doszło w sumie do pięciu wypadków, w których obrażenia odniosło osiem osób.
Z policyjnych statystyk wychodzi coś jeszcze: w pierwszym półroczu w mieście były 44 wpadki, trzy ofiary i 50 rannych. W tym samym czasie na trasach okolicznych gmin liczby te wyglądały odpowiednio: 47,7, 71!
Dlaczego na podmiejskich drogach jest tak niebezpiecznie? To tutaj kierowcy wyjeżdżający z Gorzowa starają się nadrobić czas stracony w mieście (korki, światła itp.), a jadący do miasta - jak mówił M. Waraksa - chcą być w Gorzowie jak najszybciej...
Ta biała corsa też jechała do Gorzowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?