MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Sulęcinie ludzie chcą latarni, ale nie tylko przy domu burmistrza

Wojciech Obremski
Latarnie niedaleko przyszłego domu burmistrza postawiono miesiąc temu. Mieszkańcom ul. Przemysłowej nowe lampy się podobają. Innym mniej.
Latarnie niedaleko przyszłego domu burmistrza postawiono miesiąc temu. Mieszkańcom ul. Przemysłowej nowe lampy się podobają. Innym mniej. fot. Wojciech Obremski
- Czy to nie dziwne, że wiele sulęcińskich ulic tonie w ciemnościach, a latarnie stawia się akurat tam, gdzie buduje swój dom burmistrz Michał Deptuch? - pyta nasz Czytelnik, który zadzwonił do nas w tej sprawie.

Latarnie się przydadzą

Nowoczesnych lamp, których ustawiono przy ul. Przemysłowej jest kilkanaście. Pojawiły się kilka tygodni temu i budzą kontrowersje wśród mieszkańców. - Osiedle przy Spokojnej jest dużo starsze od tego przy ul. Przemysłowej i co? Wciąż tam ciemno jak w grobie - twierdzi nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - A co z Akacjową, Bukową i sąsiednimi ulicami? Tam też przydałyby się lampy - dodaje mieszkaniec Sulęcina.

Mężczyzna zgadza się, że na ul. Przemysłowej lampy były potrzebne. - Tamtejsza droga nie jest utwardzona, więc po deszczach ludzie tonęli w błocie. Dobrze, że teraz jest tam jasno po zmierzchu - mówi. Podkreśla jednak, że w Sulęcinie jest wiele podobnych miejsc, a lamp tam ani widu, ani słychu. Swojego zdziwienia nie kryje także miejski radny Ryszard Kosmala. - Nie przeczę, tam było ciemno i lampy na pewno się przydadzą. Dziwi mnie tylko, że wniosek na postawienie latarni przy Przemysłowej radni złożyli już dawno, a zamontowano je dopiero wtedy, kiedy zaczął się tam budować burmistrz - mówi nam radny.

Pretensje naszego czytelnika przekazaliśmy burmistrzowi Sulęcina Michałowi Deptuchowi. - To sprawa nie do mnie. Należałoby raczej spytać o nią radnego Zbigniewa Szczepańskiego, bo to on wnioskował w energetyce, by przy ul. Przemysłowej ustawiono lampy - odpowiada M. Deptuch.

Kiedyś tonęli w błocie

Radny Szymański przyznaje, że złożył taki wniosek jesienią 2007 r. - Zrobiłem to w odpowiedzi na pismo tamtejszych mieszkańców, którzy prosili w nim o latarnie - mówi. Podkreśla też, że nie miało to nic wspólnego z budową domu burmistrza w tej okolicy.

- Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że pan Deptuch będzie się tam budował - zapewnia radny. Z kolei dyrektor sulęcińskiego Rejonu Energetycznego "Enea" Mariusz Łukowski dodaje, że latarnie postawiono dopiero w zeszłym miesiącu, bo chciano zgrać te prace z modernizacją sieci energetycznej w tym rejonie. - Stąd to opóźnienie - tłumaczy dyrektor.

Z nowych latarni zadowoleni są mieszkańcy ul. Przemysłowej. - Dobrze, że jest tu w końcu jasno, teraz jest bezpieczniej - cieszy się Agata Janicka. Podobnie twierdzi Rafał Szczechowiak z sąsiedniej ulicy. - Często tamtędy przechodzę po zmroku i teraz po prostu czuję się tam pewniej - przyznaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska