Latarnie się przydadzą
Nowoczesnych lamp, których ustawiono przy ul. Przemysłowej jest kilkanaście. Pojawiły się kilka tygodni temu i budzą kontrowersje wśród mieszkańców. - Osiedle przy Spokojnej jest dużo starsze od tego przy ul. Przemysłowej i co? Wciąż tam ciemno jak w grobie - twierdzi nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - A co z Akacjową, Bukową i sąsiednimi ulicami? Tam też przydałyby się lampy - dodaje mieszkaniec Sulęcina.
Mężczyzna zgadza się, że na ul. Przemysłowej lampy były potrzebne. - Tamtejsza droga nie jest utwardzona, więc po deszczach ludzie tonęli w błocie. Dobrze, że teraz jest tam jasno po zmierzchu - mówi. Podkreśla jednak, że w Sulęcinie jest wiele podobnych miejsc, a lamp tam ani widu, ani słychu. Swojego zdziwienia nie kryje także miejski radny Ryszard Kosmala. - Nie przeczę, tam było ciemno i lampy na pewno się przydadzą. Dziwi mnie tylko, że wniosek na postawienie latarni przy Przemysłowej radni złożyli już dawno, a zamontowano je dopiero wtedy, kiedy zaczął się tam budować burmistrz - mówi nam radny.
Pretensje naszego czytelnika przekazaliśmy burmistrzowi Sulęcina Michałowi Deptuchowi. - To sprawa nie do mnie. Należałoby raczej spytać o nią radnego Zbigniewa Szczepańskiego, bo to on wnioskował w energetyce, by przy ul. Przemysłowej ustawiono lampy - odpowiada M. Deptuch.
Kiedyś tonęli w błocie
Radny Szymański przyznaje, że złożył taki wniosek jesienią 2007 r. - Zrobiłem to w odpowiedzi na pismo tamtejszych mieszkańców, którzy prosili w nim o latarnie - mówi. Podkreśla też, że nie miało to nic wspólnego z budową domu burmistrza w tej okolicy.
- Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że pan Deptuch będzie się tam budował - zapewnia radny. Z kolei dyrektor sulęcińskiego Rejonu Energetycznego "Enea" Mariusz Łukowski dodaje, że latarnie postawiono dopiero w zeszłym miesiącu, bo chciano zgrać te prace z modernizacją sieci energetycznej w tym rejonie. - Stąd to opóźnienie - tłumaczy dyrektor.
Z nowych latarni zadowoleni są mieszkańcy ul. Przemysłowej. - Dobrze, że jest tu w końcu jasno, teraz jest bezpieczniej - cieszy się Agata Janicka. Podobnie twierdzi Rafał Szczechowiak z sąsiedniej ulicy. - Często tamtędy przechodzę po zmroku i teraz po prostu czuję się tam pewniej - przyznaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?