A. Kulczycki poruszył temat zatrudnienia S. Bocian podczas ostatniego posiedzenia rady gminy. Przeanalizował jej oświadczanie majątkowe.
Zastępczyni byłego burmistrza Emiliana Stańczyszyna po zakończeniu kadencji w ratuszu w 2006 r. znalazła pracę w Związku Gmin Zagłębia Miedziowego. Niewiele się dla niej zmieniało, ponieważ i tu jej szefem został E. Stańczyszyn, który jest przewodniczącym organizacji zrzeszającej gminy Zagłębia Miedziowego.
Jak S. Bocian wykazała w swoim ostatnim oświadczaniu majątkowym, w Związku Gmin jest zatrudniona na jedną trzecią etatu. A w ciągu roku zarobiła 112,8 tys. zł brutto. Poza tym pobiera emeryturę i dietę radnej.
Co go dziwi A. Kulczyckiego? S. Bocian w ZGZM jest zatrudniona jako główny specjalista ds. górnictwa. Jak się dowiedzieliśmy, radna jest magistrem administracji. Specjalizuje się w finansach.
- Pani Bocian zarabia obecnie w Związku Gmin 1,448 zł na rękę. Wcześniej otrzymywała jeszcze mniej - mówi przewodniczący organizacji E. Stańczyszyn. - Jeśli chodzi o pełnioną funkcję specjalisty ds. górnictwa pani Bocian zajmuje się kwestią podatków i opłat związanych z wydobyciem kopalin, a więc finansami. Sprawy techniczne, dotyczące górnictwa obsługuje kto inny- wyjaśnia.
Skąd więc 112 tys. w oświadczeniu majątkowym radnej? - Ta kwota to nie tylko moje zarobki ze Związku Gmin - wyjaśnia radna. - W grudniu 2006 r. zakończyłam pełnienie obowiązków wiceburmistrza. Na te 112 tys. złożyła się także odprawa z ratusza, czyli sześć miesięcznych wynagrodzeń, nagroda jubileuszowa, czyli trzy miesięczne wynagrodzenia oraz tzw. trzynastka - wylicza. - Na takie wyszczególnienie w oświadczeniu nie było miejsca - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?