Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze ciepło ma mniej kosztować. Jest plan inwestycji

Wideo
od 16 lat
Ekologiczna inwestycja sprzed kilkunastu lat w jednej z zielonogórskich parafii okazała się już nieodpowiednia na lekkie zimy i inne ceny energii. Proboszcz ma nowy plan.

Kościoły w Zielonej Górze. Inwestycja w parafii pw. Ducha Świętego

W parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze ostatnio wymienione zostały pod dzwonami jesionowe belki na dębowe w ażurowej wieży kościelnej. Tymczasem ks. proboszcz kan. Andrzej Ignatowicz ma już nowy plan na kolejne inwestycje. Proboszcz podkreśla, że są to inwestycje, które jego czekają i są zobowiązaniem wobec parafian. Chodzi o ogrzewanie. Kościół ma powierzchni użytkowej 5 tysięcy metrów kwadratowych, a plebania 1600. Już raz udało się zmniejszyć koszty, dzięki inwestycji, na którą parafia pozyskała pieniądze z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.

– Poszedłem do ochrony środowiska i zapytać, czy mając 6,6 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i dwie kotłownie, jestem w stanie coś ruszyć w sprawie zrefundowania termomodernizacji ze środków unijnych. Powiedziano mi: „niech ksiądz napisze projekt”. Więc napisałem projekt, przy pomocy ludzi, którzy znają się na tym. Wyszła kwota kilku milionów, bo wszystko musieliśmy pomierzyć i obliczyć. Była niepewność, ale dostałem wiadomość, że środki zostały przydzielone. Inwestycja ruszyła w 2010 roku, a formalne zakończenie nastąpiło w 2013 r. – opowiada ks. Ignatowicz.

Ksiądz proboszcz przyznaje, że pomysły były na tamte czasy bardzo dobre, ale dzisiaj mają jedenaście lat.

– Są pompy ciepła, gaz i fotowoltaika. To działa naprzemiennie, co nie da rady dać wystarczającej energii, to się dokłada gazem. Pompy pracują do pewnego momentu. W temperaturze -5 jeszcze pracują, ale jeśli jest -10, to ledwo dychają, więc musi się wtedy przełączyć automatycznie gaz. Fotowoltaika też produkuje mi prąd – wyjaśnia.

[prycisk_galeria]

Kościół i plebania mają łącznie 6,6 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni użytkowej

W parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze ciepło ma mniej ko...

Ogrzewanie kościoła i plebani. Potrzeba zmian

Tymczasem po latach zimy nie są już takie mroźne, a koszty też znów są wysokie.

– Zyskaliśmy na początku bardzo dużo. Koszty rachunków za ogrzewanie spadły o 40 procent – stwierdza ks. proboszcz. – Ale każda techniczna rzecz wymyślona przez człowieka starzeje się, wymaga bieżących napraw. To aż 15 pomp ciepła na te obiekty. Okazało się, że te pompy są już niewydolne. Oszczędność prawie żadna. Koszt utrzymania jest duży. Moi parafianie wiedzą, że ja im tylko zgłaszam, że jest taka potrzeba i pomagają finansowo. Polega to na zaufaniu. Dlatego zrobiliśmy dużo, nie wymuszając na nikim jakichkolwiek pieniędzy.

Ks. Ignatowicz planuje zmniejszenie ilości pomp i wymianę kilku na nowsze oraz zwiększenie liczby paneli fotowoltaicznych. – Potrzeba pięciu pomp. Myślę, że zdołamy to zrobić – podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska