Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Niekarzynie to panie rządzą wsią

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
- Dziś nasza wieś jest zupełnie inna niż przed laty. Staliśmy się jakby wiejską rodziną. I wszystkim żyje się teraz lepiej - twierdzi Danuta Puszkiel
- Dziś nasza wieś jest zupełnie inna niż przed laty. Staliśmy się jakby wiejską rodziną. I wszystkim żyje się teraz lepiej - twierdzi Danuta Puszkiel fot. Wojciech Waloch
Z gospodyniami spotykamy się w świetlicy wiejskiej. - Dziś bez tego miejsca trudno byłoby wyobrazić sobie Niekarzyn - mówi sołtyska Danuta Puszkiel. - To centrum wsi.

- Tu dzieje się niemal wszystko. Młodzież gra w ping-ponga, szachy, buszuje w internecie, tu odbywają się rodzinne imprezy, wykłady, zajęcia plastyczne i muzyczne - przyznaje D. Puszkiel. Wtóruje jej przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich Teresa Jagiełło. - W świetlicy mamy doskonale wyposażoną kuchnię. Dlatego odbywają się tu wesela, zabawy taneczne i inne imprezy np. Dzień Kobiet czy Dzień Dziadka.
- Oprócz zabaw, są też organizowana zajęcia z dziećmi - dodaje Agnieszka Błaszczak, sprzedawczyni w pobliskim sklepie.

D. Puszkiel z Niekarzynem związała się na stałe w 1985 r., kiedy to rodzice przekazali jej gospodarstwo rolne. Wcześniej pracowała w szpitalu w Zielonej Górze.
- Kocham wieś i jej atmosferę. Ale o moim zaangażowaniu dla tutejszej społeczności można mówić dopiero od 2004 r. Zgłosiła się do mnie grupa młodzieży, prosząc bym pomogła stworzyć drużynę piłkarską. I powołaliśmy Klub Sportowy Orzeł Niekarzyn. Przez pięć lat byłam jego prezeską - opowiada.
Sołtyską D. Puszkiel została w 2007 r. - Wtedy powstała grupa związana z kołem gospodyń, a wymienię tu Teresę Jagiełło czy Annę Goczewską. Chcieliśmy sprawić, by we wsi żyło się podobnie jak w mieście.

Na początku mieszkańcy postanowili wziąć się za porządki. Zaczęli od najprostszych rzeczy: grabienia, usuwania wysypisk, grodzenia posesji. Niezwykle ważnym zadaniem była budowa, z pomocą urzędu gminy, świetlicy wiejskiej. Trzeba było wyposażyć ją w sprzęt, założonoTu więc Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi i wystąpiono do Fundacji Wspomagania Wsi o pomoc finansową. Program Niekarzyna oceniono wysoko, dlatego do mieszkańców trafiło 18,5 tys. zł. Za te pieniądze kupiono m.in. sprzęt komputerowy, meble, urządzenia nagłaśniające...

Aktywność mieszkańców doceniła gmina. To tu przed rokiem odbyły się dożynki gminne. Najbardziej we wsi widać działania KGW. Panie spotykają się minimum raz w miesiącu, by wspólnie zaplanować, co trzeba zrobić w najbliższym czasie. I to one przygotowują poczęstunek na różne imprezy gminne i powiatowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska