Udział w mistrzostwa operatorów forwarderów wzięło 16 osób z terenu całej Polski. - Mamy do dyspozycji dwie maszyny, którymi operatorzy sprawdzają swe umiejętności. Zawody polegają na przetransportowaniu drewna, wyciągnięciu kłody spod bramki i ułożeniu wieżyczki. To wymaga precyzji, a zawody odbywają się na czas. Trzeba połączyć szybkość działania z precyzją. Ramię forwardera powinno być przedłużeniem ręki operatora - mówi Paweł Kulczyński z firmy Forex Polska.
Przyjeżdżają całe rodziny
- Od lat przyjeżdżamy na te pokazy i zawody. Syn bierze udział i co roku pnie się wyżej. W tym roku zdobył trzecie miejsce i jesteśmy przeszczęśliwi i jesteśmy z niego bardzo dumni. Prowadzi firmę, jest bardzo w zaangażowany, a te zawody są zwieńczeniem jego pracy - mówi Danuta Kwiatkowska, mama Piotra, zdobywcy III miejsca.
- Przede wszystkim chciałem się sprawdzić. Do tego mój brat tutaj wygrywał trzykrotnie. Pracuję w zawodzie, ale typowo pod te konkurencje nie ćwiczyłem - przyznaje Kacper Kaczyński, mistrz polski operatorów forwarderów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?