MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Iraku każdy miał dostęp do broni. "Al Kut. Ostatnia zmiana" - część VIII

opr. (th)
Polscy żołnierze doskonale wiedzieli, gdzie działają ekstremiści.
Polscy żołnierze doskonale wiedzieli, gdzie działają ekstremiści. fot. 17 WBZ
Na naszej stronie publikujemy książkę "Al. Kut. Ostatnia zmiana". Została ona napisana przez 27 żołnierzy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. W księgarniach jej nie znajdziecie. Dziś część VIII, mówiąca o rebeliantach działających w naszej strefie w Iraku.

Sekcja rozpoznawcza (S-2) była komórką wewnętrzną sztabu BGB. Odpowiedzialna była za koordynację i kierowanie elementami systemu rozpoznania brygady, sprawny obieg informacji rozpoznawczych oraz zabezpieczenie komórek funkcjonalnych sztabu i wojsk koalicji w materiały i wydawnictwa topograficzne. Sekcja składała się początkowo z dwóch oficerów i tłumacza polsko-arabskiego. Kierował nią mjr Norbert Iwanowski, w obsadzie był też kpt. Artur Świderski.

Wkrótce do sekcji dołączył mjr Piotr Szuder, oficer łącznikowy PJCC. Tak zdecydował dowódca BGB, gdyż oceniono, że przejazd jak i pełnienie służby (m.in. pozyskiwanie i przekazywanie informacji o sytuacji w mieście i prowincji) przez oficerów PJCC w budynku władz lokalnych w Al-Kut jest niewspółmierny z istniejącym zagrożeniem.

Sytuacja ogólna w prowincji Wasit

Próba wprowadzenia ustroju demokratycznego w Republice Iraku, po obaleniu reżimu Sadama Husajna, umożliwiła przejęcie władzy przez ugrupowania reprezentujące większość szyicką, zdominowaną przez wpływy państw ościennych sympatyzujących z Irakiem. Silna pozycja służb specjalnych gwarantowała realizację interesów tych państw poprzez przejęcie kontroli nad większością kluczowych stanowisk we władzach lokalnych oraz w Irackich Siłach Bezpieczeństwa (ISB). Kolejnym przykładem działania sąsiednich agentur było wsparcie finansowe bojówkarzy, wywodzących się z różnych ugrupowań terrorystycznych, co pogłębiało konflikt wewnętrzny i potęgowało przemoc przeciwko siłom koalicji.

Konflikt wewnętrzny w Iraku ewoluował w kierunku eskalacji wewnętrznych tarć etniczno-religijnych, znajdujących przełożenie w walce o wpływy politycznoekonomiczne.
Konflikt ten znajdował odbicie we wszystkich warstwach społecznych Iraku, jak również w polityce, uprawianej na wszystkich szczeblach, a przede wszystkim regionalnych. Jego zasięg ograniczał się do stałych rejonów spornych, gdzie stykały się rywalizujące ze sobą grupy etniczne i religijne. Organizacje terrorystyczne oraz państwa sąsiadujące dla realizacji swoich celów wykorzystywały ekstremistyczne ugrupowania islamskie.

W prowincji Wasit, zdominowanej przez szyitów, konflikt nie miał typowego podłoża etniczno-religijnego. Za wyjątkiem północno-wschodniej części, rejonu As Suwayrah. Szyicka ekstrema - JAM, ugrupowanie Al Sharkiego - oraz BADR prowadzili działania w celu skutecznego wiązania, a następnie wyparcia sił koalicyjnych z prowincji. Z oceny oficerów S-2 wynikało, że każdy ośrodek użyteczności publicznej, szczególnie policja i władza lokalna na wszystkich poziomach, były monitorowane i kontrolowane przez urzędników i funkcjonariuszy należących do partii lub ugrupowań o charakterze antykoalicyjnym. Brano pod rozwagę, że wszelkich oponentów władzy lokalnej usuwano rękoma bojówek Armii Mahdiego i grupy Al Sharkiego (płatne działanie), którym i tak przypisywano wszelkie akty terroru dokonywane w prowincji.

Nie ufali władzy

O likwidowaniu przeciwników politycznych świadczy egzekucja dokonana w 19 marca 2007 r. na Khalaf Gargan Naser, należącym do Harakat Hezbollah, burmistrzu miasta Ad Dujaylah, wcześniej burmistrz Al-Kut. Z pozyskanych informacji wynikało, że ofiara została porwana, a następnie zamordowana w pobliżu Al-Kut przez członków JAM, w tym samego lidera Mahomeda Itee. W zabójstwie brało udział sześciu zamachowców, m.in. trzech członków lokalnej policji - skorumpowanych oficerów powiązanych z JAM.
W ramach odwetu członkowie Hezbollahu wymusili na lokalnej policji wydanie Mahomeda Itee oraz dwóch innych członków JAM, na których dokonali samosądu. Po trzydniowej ceremonii żałobnej, JAM przystąpił do zdecydowanych działań. Koncentrując w okolicach Al-Kut swoich członków, dążył do obalenia władzy lokalnej i wywołania rebelii wmieście. Jednak zdecydowane działania BGB wraz z ISB powstrzymały zapał i determinację JAM-owców.

Ograniczenia w dostawie podstawowych środków, w tym paliwa, bieżącej wody, elektryczności, oraz wzrastający wskaźnik bezrobocia decydowały o niskim poziomie zaufania społecznego do władz lokalnych w całej prowincji. Dodatkowo brak poprawy w zakresie podstawowych usług i świadczeń, pomocy socjalnej i opieki medycznej potęgował niezadowolenie oraz negatywny nastrój społeczności lokalnej. Stworzyło to niejako warunki do traktowania i postrzegania prowincji Wasit jako "rejonu odpoczynku" dla bojówek szyickich działających w rejonie Bagdadu. Duża liczba uchodźców przybyłych z tego rejonu oraz wysokie bezrobocie, zapewniały stały dopływ ochotników, zasilających szeregi szyickich ugrupowań ekstremistycznych, gotowych do podjęcia działań przeciwko sunnitom i siłom koalicyjnym. Siły antykoalicyjne wykorzystywały również Wasit jako bezpieczne schronienie i zaplecze w zaopatrzeniu w broń, materiały wybuchowe oraz środki do produkcji ładunków wybuchowych.

Nieszczelność granic oraz swoboda przemieszczania się czyniły z Wasit rejon tranzytowy środków walki oraz przeszkolonych ochotników. Następnie środki te, prawdopodobnie rozdzielane i przerzucane były do sąsiednich prowincji: Diala, Babil i Al Qadisiah. BADR, przejmując kontrolę nad jednym z odłamów JAM, uzależnił jego działanie od udzielanego mu wsparcia finansowego. Alternatywnym źródłem finansowania dla nadal wiernych Muktadzie Al Sadrowi sił Armii Mahdiego (kolejna grupa) była przestępczość zorganizowana oraz nielegalny handel bronią, paliwem oraz używkami.

Źródła wsparcia rebeliantów

Szeroki i nieograniczony dostęp do broni, wysoka stopa bezrobocia, niski poziom edukacji wpływały destabilizująco na życie publiczne przez cały okres trwania misji w prowincji Wasit. Był to znaczący impuls do rozwinięcia działalności kryminalnej przez ugrupowania terrorystyczne i młodych, bezrobotnych, ubogich ludzi. Z tego pokolenia rekrutowano do poszczególnych ugrupowań terrorystycznych, oferujących pieniądze, pracę, rozrywkę w zamian za usługi świadczone przeciwko siłom koalicyjnym, ISB i ludności cywilnej nieprzejawiającej chęci współpracy. Działalność przestępcza, jak przemyt, oszustwa, wymuszenia, rabunki, rozboje, jak również czarny rynek, była głównym źródłem dochodu, umożliwiającym rebeliantom sprawne organizowanie i prowadzenie działań.

Dodatkowo do Wasit szerokim strumieniem płynęła pomoc, głównie z państw sympatyzujących z Irakiem. Wsparcie szyickich milicji odbywało się za pośrednictwem dobrze rozwiniętej agentury wywiadowczej, która pomagała w dostarczaniu funduszy, środków walki (broń, amunicja), danych rozpoznawczych oraz materiałów propagandowych, które wykorzystywane były do wszelkiego rodzaju działań terrorystycznych.

Ugrupowania ekstremistyczne

Polscy żołnierze doskonale wiedzieli, gdzie działają ekstremiści.
(fot. fot. 17 WBZ)

Obszar odpowiedzialności BGB pokrywał się z granicami prowincji Wasit. W tym czasie w prowincji występowały trzy zasadnicze rejony operowania ugrupowań ekstremistycznych. Pierwszy to miejscowość Al-Kut z jej otoczeniem, gdzie swoją aktywność uwidocznili członkowie Armii Mahdiego. Kolejnym był Badrah z przejściem granicznym Zurbatia, rejon aktywności członków BADR, parających się przemytem kontrabandy i czarnym rynkiem. Trzecim zaś rejon północno-zachodni prowincji z miejscowością As Suwayrah - od As Suwayrah do Salman Pak, poza obszarem prowincji - gdzie swoją aktywność w bardzo wyraźny sposób zaznaczały odłamy sunnickich organizacji ekstremistycznych i iracka Al Qaida, Ansar Al Sunna oraz Wahabi.

Sunnickie organizacje ekstremistyczne były i są nadal zaangażowane w konflikt na tle religijnym. Celem ich działania było utworzenie Sunnickiego Kalifatu i zmuszenie "najeźdźców" do opuszczenia Iraku i całego Bliskiego Wschodu, a także przywrócenie sunnitom ich dawnej, uprzywilejowanej pozycji w irackiej społeczności oraz marginalizacja wpływów szyitów w państwie. Natomiast szyickie uzbrojone milicje dążyły do ustanowienia szyickiej dominacji. Jednym z celów pośrednich było wzięcie odwetu na przedstawicielach byłego reżymu Sadama Husaina.

Ekstremiści sunniccy

W zasadzie członkowie trzech ugrupowań: Ansar Al Suna, iracka Al Qaida oraz Wahabi były źródłem największego zagrożenia dla rejonu As Suwayrah. Ugrupowania te w swoich szeregach skupiały zarówno najemników zagranicznych z Syrii, Jemenu, Arabii Saudyjskiej, Afganistanu, Libii, Sudanu, jak również rdzennych Irakijczyków.

Bojownicy sunniccy realizowali różnorodne działania w tym: zastraszanie, wymuszanie, zabójstwa dokonywane na ludności szyickiej oraz bezpośrednie ataki na irackie siły bezpieczeństwa i siły koalicji.
Rejon As Suwayra wykorzystywany był głównie jako "safe haven" - baza wypadowa, gdzie rebelianci wypoczywali po walkach i wycofaniu z Bagdadu, leczyli odniesione rany, zaopatrywali się w broń i amunicję, trenowali nowe techniki walki oraz przygotowywali i planowali kolejne akcje. Ludność regionu zasadniczo wspierała ich irackiej wynikało, że spora część zagranicznych najemników żeniła się z miejscowymi kobietami (sunnitkami), zapewniając sobie tym samym stałą opiekę i powrót do rodzinnej wioski o każdej porze.

Najgorętszym punktem rejonu była miejscowość Al Gass. Miejscowość ta, otoczona gajem palmowym, zwanym Samra Jungle, zapewniała bojownikom schronienie i umożliwiała działalność. Pozostałe wioski rejonu, gdzie operowali bojownicy, posiadały bardzo dobrą dookrężną rozbudowę inżynieryjną, utrudniającą podejście wszelkim siłom w ich pobliże. Zasadniczymi sposobami oddziaływania były ataki z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych IED, ostrzał z broni strzeleckiej, w czasie zasadzek ogniowych i z pojazdów podczas ruchu, oraz ostrzał moździerzowy i rakietowy.

Z oceny oficerów rozpoznania BGB wynikało, że głównym punktem zainteresowania działaniami terrorystycznymi były siły koalicyjne, które traktowane były jako wojska okupacyjne oraz ISB, które postrzegane były jako elementy zdominowane przez szyitów i pozostające pod wpływami irańskich służb specjalnych. W większości przypadków celami ataków były posterunki (miejsca stacjonowania) wojsk irackiej 3. Brygady. Rozmieszczone tam pododdziały 2. i 3. Batalionu były sukcesywnie nękane przez ekstremistów, ponosząc często znaczne straty w ludziach i sprzęcie. Odpowiedź ogniem i przeprowadzane operacje połączonych sił wojsk koalicji i irackiej armii nie przynosiły większych rezultatów. W kwietniu rejon As Suwayrah został przekazany w podporządkowanie innej koalicyjnej dywizji obejmującej swym zasięgiem cały obszar, w którym operowały sunnickie bojówki.

W środę dalsza opowieść o rebeliantach i ekstremistach. Tylko u nas "Al Kut. Ostatnia zmiana"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska