Pyszne pierogi, grochówka, a na deser cukrowa wata i wypieki miejscowych gospodyń - to tylko niektóre z licznych frykasów, serwowanych podczas sobotniego festynu w Chycinie. Impreza miała dobroczynny charakter, gdyż część pieniędzy organizatorzy przeznaczyli na ukończenie remontu dachu w miejscowym kościele. - Zebraliśmy brakujące dwa tysiące złotych. W czwartek podczas spotkania rady sołeckiej zdecydujemy, na co przeznaczymy pozostałą część zebranych pieniędzy - mówi sołtys Barbara Wojda.
Mieszkańcy zebrali aż 80 tys. zł. Jak zaznacza sołtys, pomagali im także mieszkańcy ościennych wsi. A także letnicy, którzy wypoczywają w Chycinie. - Wiele osób wsparło nas podczas ostatniego festynu. Pan Tomasz Kośmider z ośrodka Akademii Wychowania Fizycznego wypożyczył nam stoły i ławy, a podpułkownik Grzegorz Kaliciak ogromny namiot. Pomagało na także wiele innych osób. Nie sposób wszystkich wymienić. Serdecznie im dziękujemy - mówi B. Wojda.
W sukurs organizatorom przyszli młodzi wolontariusze z koła Caritas z Międzyrzecza Adrian Rutkowski i Dawid Szczepanik, którzy kręcili cukrową watę. Miejscowe gospodynie przygotowały kilkanaście blach wyśmienitych ciast. - Schodzą jak ciepłe bułeczki - mówi Aneta Kaniuk.
W organizację włączyło się wielu mieszkańców. Niektórzy oddali książki na kiermasz, inni przekazali jakieś fanty na loterię. Można było wygrać m.in. karpie i bony na wypożyczenie rowerów, ofiarowane przez Wioletę Rybak z gospodarstwa agroturystycznego. Najmłodsi popisywali się wokalnymi i tanecznymi uzdolnieniami podczas występów prowadzonych przez B. Wojdę i Teresę Mokrzycką, starsi zaś ustawili się w kolejkach po kulinarne specjały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?