MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Australii może być sensacyjnie

PRZEMYSŁAW PIOTROWSKI 0 68 324 88 69 [email protected]
fot. Tomsz Gawałkiewicz
Pierwsze treningi przed Grand Prix Australii potwierdziły, że Brawn GP, Williams i Toyota mogą zdominować początek sezonu. Dzięki kontrowersyjnym dyfuzorom osiągnęły wielką przewagę.

Właśnie dlatego pozostałe ekipy oprotestowały te, ich zdaniem, nielegalne części bolidów. Ich skargi zostały jednak odrzucone i sprawa znajdzie finał w Trybunale Apelacyjnym. Ale zanim on podejmie ostateczną decyzję, wyścig na torze Albert Park będzie już dawno za nami. A wyniki pierwszych prób w Melbourne są szokujące.

Pierwsze co rzuca się w oczy to fatalne pozycje McLarena-Mercedesa. Mistrz świata Lewis Hamilton na dwóch treningach zajął odpowiednio 16. i 18. miejsce, a kolega z zespołu Heikki Kovalainen 5. i 17. Niewiele lepiej prezentuje się BMW Sauber z naszym Robertem Kubicą. Polak przyjechał odpowiednio na 13. i 15. pozycji, a odrobinę lepszy był Nick Heidfeld (11. i 14.). Jako tako radzi sobie Ferrari, ale wyniki Felipe Massy (3. i 11.) i Kimiego Raikkonena (7. i 10.), też nie powalają na kolana. Do tego wszyscy z czołówki narzekają na zachowanie się bolidów na torze, a Hamilton przyznał, że zdobycie punktu byłoby w pierwszym wyścigu sukcesem.
A kto rządzi? Ekipy z dyfuzorami, które odjeżdżają stawce jak chcą.

Bezkonkurencyjny był Nico Rosberg z Williamsa, który dwukrotnie wykręcał najlepsze czasy, a Polak tracił do Niemca prawie dwie sekundy! Doskonale radzą sobie również kierowcy Brawn GP Rubens Barichello i Jenson Button, którzy za każdym razem meldowali się w czołówce.

Prawdziwe ściganie zacznie się dopiero w sobotę podczas porannych kwalifikacji, ale czy wyniki potęg z treningów, to tylko zasłona dymna? Wątpię i pierwszy wyścig będzie z pewnością bardzo interesujący. Czy "kopciuszki" znalazły patent na objeżdżanie najlepszych firm? Oglądajcie relację w niedzielę o godz. 8.00 w telewizji Polsat. Zapowiada się sensacyjnie, a na pewno bardzo gorąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska