NIE PRZEGAP!
NIE PRZEGAP!
Grand Prix Szwecji, godz. 19.00, Canal+ (na żywo)
Dyrektor cyklu osobiście nadzoruje budowę "sztucznych" torów, które znikają razem z ostatnimi śmieciami po kibicach. Jak to w sporcie, różnie mu wychodzi. Raz komentatorzy chwalą, że chyba już dobrał właściwą recepturę (w Kopenhadze) i obiekt sprzyja walce, a chwilę później stawka walczy raczej z koleinami niż między sobą (Cardiff). Ale to właśnie dodatkowy smaczek, który sprawia, że zawody na stadionie Ullevi mogą być wyjątkowe.
Polacy mieli zwykle problem, by w porę przejrzeć intencje Olsena. Gdy im się udawało, zawodziła technika. Tory jednodniowe preferują zawodnicy, którzy pierwsze szlify zdobywali w Anglii. Ciaśniej, wolniej i gwałtownie trzeba kontrować. Tego u nas nie ma, stąd biało-czerwoni zazwyczaj gonili w ogonie. Wyjątek mieliśmy rok temu w Kopenhadze. Najlepszy z naszych Tomasz Gollob zamknął tam usta krytykom i przebojem wdarł się do finału. Pokazał, że umie walczyć przy krawężniku i nie uznaje określenia: "bo on nie lubi takich torów". Jeśli wicelider klasyfikacji generalnej (31 pkt.) poważnie myśli o medalach, w Szwecji musi być podobnie. A pozostali?
.
Krzysztof Kasprzak i Rune Holta zaczęli bardzo słabo. Obaj mają po 9 pkt. i od lidera Nickiego Pedersena dzielą ich aż 24 "oczka". Zaczną niwelować stratę, jeśli zobaczymy ich przynajmniej w półfinale. W Goeteborgu to jednak raczej nierealne.
W stawce jest przynajmniej kilku murowanych kandydatów do pudła. Na "dziurawcach" świetnie spisywał się Andreas Jonsson. On lubi, gdy jest ciasno i potrafi to wykorzystać. Ale w kolejce czeka stara gwardia: wyborny technik Leigh Adams oraz niesamowicie szybki Greg Hancock. Do tego grona można w ciemno dołączyć Nickiego. Duńczyk radzi sobie w każdych warunkach i pewnie nie zamierza tracić kontroli nad czołówką. Jest jeszcze Jason Crump. Choć poobijany, to przecież najlepsza angielska szkoła. Coś mi mówi, że w Skandynawii mogą się tym razem panoszyć "Kangury"...
A jeszcze jedno, turniej w Goeteborgu jest pierwszym z cyklu Super Prix. Pozostałe odbędą się w Kopenhadze, Cardiff i Gelsenkirchen. Ich zwycięzcy spotkają się w dodatkowym wyścigu o 200 tys. dolarów.
(lada)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?