Ustalono tożsamość pięciu ofiar ataku nożownika w centrum handlowym w Sydney

Świeżo upieczona 38-letnia mama, zdolna i ambitna 25-letnia córka biznesmena, 47-letnia ceniona architekt, 55-letnia projektantka oraz 30-letni Pakistańczyk szukający schronienia w Australii – do tej pory ustalono personalia pięciu śmiertelnych ofiar sobotniego ataku.

38-letnia mama ratowała swoją dziewięciomiesięczną córeczkę Harriet, zasłaniając ją swoim ciałem, gdy sama została zaatakowana przez napastnika. Jej nazwisko zostało jako pierwsze podane do publicznej informacji. Jak przekazują media, chwilę po tym jak sama została ciężko ranna, przekazała dziecko dwóm mężczyznom. Jest jedną z pięciu kobiet, które poniosły śmierć na skutek ataku.

Dzisiaj rozpaczamy po straszliwej stracie Ashlee, pięknej matki, córki, siostry, partnerki, przyjaciółki, wszechstronnej, wybitnej kobiety i wiele, wiele więcej - przekazała rodzina pani Good w niedzielnym oświadczeniu.

Bliscy twierdzą, że dziecko po przejściu wielogodzinnej operacji "ma się dobrze" i podziękowała mężczyznom, którzy opiekowali się dziewczynką podczas ataku. Rodzina podkreśliła również, że docenia wszelkie słowa wyrażające żal i wsparcie, jakie przekazywane są przez opinię publiczną.

„I tak po prostu minęło siedem pięknych miesięcy i nadszedł czas, aby wrócić do biura” – tak brzmiał jeden z ostatnich postów, jakie Ashlee Good opublikowała na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych.

Nie umknęło mojej uwadze, jakim przywilejem jest zostać rodzicem – napisała w kolejnym.

Ojcem Ashlee był Kerry Good, zawodnik i były członek zarządu należącego do Australian Football League klubu North Melbourne. Wszyscy zawodnicy klubu w niedzielnym meczu z Geelong na cześć Ashlee mieli założone czarne opaski.

Pani Singleton była 25-letnią córką znanego biznesmena Johna "Singo" Singletona, który zbudował swój sukces na reklamie. Według profilu LinkedIn, pani Singleton studiowała komunikację społeczną na University of Technology Sydney.

Pani Singleton pracowała w White Fox Boutique, który opublikował dla niej hołd na Instagramie. W poście napisano: „straciliśmy nie tylko pracownika White Fox, ale także kogoś wyjątkowego, kto był jak członek rodziny”.

- Wszyscy jesteśmy naprawdę zdruzgotani tą stratą. Dawn była słodką, życzliwą osobą, która miała przed sobą całe życie. Była naprawdę niesamowita – dodano.

Pani Singleton miała w tym roku wyjść za mąż za swojego „ukochanego z dzieciństwa”. Jej anonimowa przyjaciółka powiedziała w rozmowie z The Daily Telegraph, że „poszła kupić kosmetyki do Chanel… oglądała makijaż na swój ślub, kiedy została zaatakowana”.

Trzecią zidentyfikowaną ofiarą jest matka dwójki dzieci, 47-letnia Jade Young. Kobieta zatrudniona była w Sydney jako ceniona architekt. Pracowała nad ekskluzywnymi przestrzeniami mieszkalnymi i komercyjnymi. Wcześniej uczęszczała do Architectural Association School w Londynie.

Była również popularną członkinią klubu sportowego Bronte Surf Club, który wydał oświadczenie o odwołaniu weekendowego wydarzenia.

Nasze szczere kondolencje kierujemy do wszystkich osób i rodzin dotkniętych tą tragedią – dodano.

Jako kolejna z ofiar masakry w Westfield Bondi Junction zidentyfikowana została 55-letnia kobieta, Pikria Darchia. Pochodząca z Gruzji kobieta opisywała siebie jako artystkę, studiowała też na Akademii Sztuk Pięknych w Tbilisi w Gruzji. Jej media społecznościowe wypełnione są zdjęciami dzieci i szkicami węglem.

Pani Darchia, zgodnie z jej profilem na LinkedIn, w latach 2003-2013 pracowała w Tbilisi w Gruzji jako projektantka.

Kolejną zidentyfikowaną ofiarą jest Faraz Tahir, 30-letni obywatel Pakistanu, który pracował jako ochroniarz. Zginął, próbując chronić innych ludzi.

Ejaz Khan, prawnik i prezes Pakistan Australia Association, powiedział, że wiadomość ta wstrząsnęła lokalną społecznością pakistańską.

Społeczność jest w żałobie, wszyscy są bardzo przygnębieni – powiedział.

Dodał, że w szpitalu przebywa też inny Pakistańczyk, który odniósł rany w ataku.

Chociaż Khan nie znał osobiście pana Tahira, powiedział, że rozmawiał z ludźmi, którzy go znali.

„Rozmawialiśmy z kilkoma jego przyjaciółmi - był uroczym facetem, był przez cały czas bardzo pomocny, ciężko pracował i intensywnie się uczył, aby mieć lepszą przyszłość w Australii” – powiedział.

Faraz był młodym człowiekiem, który miał przed sobą świetlaną przyszłość – dodał prawnik.

Australijska Muzułmańska Wspólnota Ahmadiyya powiedziała, że pan Tahir szukał w Australii schronienia po tym, jak rok temu uciekł przed prześladowaniami w Pakistanie.

Co do szóstej ofiary, policja twierdzi, że jest to kobieta, która pochodzi z zagranicy i nie ma w Australii rodziny. Funkcjonariusze dodali, że próbują skontaktować się z jej bliskimi.

Policja twierdzi, że 40-latek przeprowadził się do Nowej Południowej Walii (australijski stan, w którym znajduje się Sydney) w zeszłym miesiącu i w przeszłości cierpiał na chorobę psychiczną. Sprawca został zastrzelony przez policjantkę Amy Scott, która zareagowała na atak w ruchliwym centrum handlowym podczas interwencji w związku z inną sprawą.

Cauchi był znany policji w Nowej Południowej Walii i Queensland ze spraw związanych ze zdrowiem psychicznym, co potwierdziła też rodzina mężczyzny.

Działania Joela były naprawdę przerażające i nadal próbujemy zrozumieć, co się stało. Odkąd był nastolatkiem, zmagał się z problemami psychicznymi – czytamy w oświadczeniu jego rodziny.

Według jego aktywności w mediach społecznościowych Cauchi był zainteresowany surfowaniem na plaży Bondi, a także szeregiem działań społecznych w Sydney. Zdiagnozowano u niego chorobę psychiczną już jako u nastolatka i poddano go leczeniu, ale jego stan zdrowia psychicznego w ostatnich latach się pogorszył.

Jak powiedziała policja, Cauchi był 40-letnim mężczyzną z Queensland, który prowadził "wędrowny" tryb życia, przemieszczając się po całym australijskich stanach. Przekazano również, że był on kawalerem i nie miał dzieci, a od czasu przybycia do Sydney mieszkał w aucie.

Jego ostatni kontakt z rodziną miał miejsce w marcu. Policja przekazała, że "czasami wysyłał SMS-y do swojej matki z aktualnymi informacjami o tym, gdzie się znajduje".

Cauchi był członkiem wielu grup na Facebooku związanych z działalnością społeczną w Sydney. Już w zeszłym tygodniu zamieścił post w jednej z grup, chcąc spotkać się z innymi na surfingu na plaży Bondi. Wydaje się również, że interesował się astronomią, często publikując posty w grupach na ten temat.

W trakcie ataku niektórzy klienci i pracownicy centrum handlowego usiłowali go powstrzymać, a tłumy szukały schronienia w zamkniętych sklepach.

Policja nie sądzi, by sobotni atak był związany z terroryzmem lub jakąkolwiek ideologią.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło: news.sky.com / theguardian.com / polskieradio24.pl