Do udziału w konferencji prasowej zaproszono również operatorów bonów z Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej i z Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.
- Jesteśmy tutaj, żeby zdementować nieprawdziwe informacje. Niestety, „GL” kreuje nieprawdziwy obraz i manipuluje informacją, a nasze oświadczenie, które wyjaśnia problem, cenzuruje - rozpoczęła marszałek Elżbieta Anna Polak. - Nie pozwolę na to, żeby oczerniać pracowników Urzędu Marszałkowskiego, którzy są profesjonalistami i od wielu lat skutecznie zajmują się wdrażaniem funduszy europejskich.
Marszałek przekonywała, że region ma wysokie oceny skuteczności wykorzystywania unijnego wsparcia. W ocenie Polak współpraca z przedsiębiorcami układa się bardzo dobrze, a nasze artykuły uderzają osobiście w nią i jej współpracowników z zarządu województwa.
- Podejmowane są działania, które w moim odczuciu są zaplanowanym scenariuszem uderzenia w silną stronę naszej pracy - mówił członek zarządu Marcin Jabłoński. - To jest nikczemność i próba zdyskredytowania w oparciu o pogłoski i zasłyszane opinie, które nie są w żaden sposób potwierdzone. Będziemy mówić o tym głośno, przeciwstawiając się bardzo usilnym działaniom zmierzającym do zrobienia z gazety i radia regionalnego partyjnej agitki.
Głos zabrali przedstawiciele organizacji pracodawców, którzy rozdzielają środki dla przedsiębiorców.
- Muszę uderzyć się mocno w piersi, „GL” jest członkiem naszej izby i kiedy czytamy te artykuły, to nas naprawdę trafia coś - zaczął dyrektor Stanisław Owczarek, przypominając wieloletnią współpracę Zachodniej Izby Przemysłowo- Handlowej z naszym tytułem. - Nie będę nazywał tego pana, który to napisał, dziennikarzem czy redaktorem, bo bym obraził innych. Żyję już troszeczkę na tym świecie. To jest bezczelność! Kiedyś za starych zamierzchłych czasów były takie komisje, jeżeli ktoś pisał takie brednie, to go środowisko na piedestał do góry, i wylatywał wysoko, wysoko.
O czym pisaliśmy w „GL”? Do redakcji zgłosili się przedsiębiorcy, którzy wskazywali na zbyt wolne ich zdaniem tempo rozliczania unijnych projektów czy tzw. bonów wsparcia. Zarzuty dotyczyły m.in. opóźniania kolejnych transz środków przekazywanych z Urzędu Marszałkowskiego operatorom bonów lubuskiego bonu na innowacje. Po naszej publikacji poinformowano, że kolejne środki zostaną przekazane 18 sierpnia.
Piszą kolejni. Z naszą redakcją skontaktował się kolejny przedsiębiorca, który prosi o odpowiedź na pytanie, czy zostały już rozliczone projekty z lat 2018 i 2019 oraz kiedy do OPZL wpłynęła transza zaliczki na konkurs „Bon na innowacje” organizowany w ubiegłym roku? - My też braliśmy udział w konkursach przeprowadzonych przez Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze. Realizowaliśmy projekt i po tym, co przeszliśmy, powiedzieliśmy, że nie ma sensu tracić zdrowia i nerwów. Biurokracja przekracza wszelkie możliwe granice - pisze nasz Czytelnik i informuje, że jego firma założyła oddział na Dolnym Śląsku, bo tam rozliczenie prostych projektów trwa góra trzy tygodnie.
Przeczytaj też:
Czy w Zielonej Górze będzie większa starówka? O tym zdecydują mieszkańcy!
WIDEO: W gminie Bogdaniec tata z synem odnaleźli skarb sprzed 2500 lat
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
