Szara konstrukcja stanęła pośrodku placu targowego na Koperniku. Pod zadaszeniem jest miejsce dla handlujących owocami i warzywami. Pośrodku mogą przechadzać się klienci i wybierać towary. I jedni, i drudzy narzekają.
- Nie można spokojnie zrobić zakupów, bo pod wiatą potwornie wieje. Wprost urywa głowę - opowiada głogowianka, która przyszła kupić jajka. Potwierdza to sprzedawczyni. - Musiałam jeszcze rozłożyć namiot, chociaż podobno nie można. Tak pod nią wieje, że nie idzie pracować - mówi.
Ale tu przeciąg
Inni kupcy także narzekają. - Pieniądze wyrzucone w błoto - podsumowują niektórzy. - Deszcz zacina pod nią, jesteśmy cali mokrzy. Jak sypie śnieg, jest to samo. Przysypuje nam owoce i warzywa. Nawet jak jest lekki wiaterek na dworze, to pod tym zadaszeniem są wielkie przeciągi.
Wiata jest dosyć wysoka, na dodatek stoi na wzniesieniu. Tworzy się tu róża wiatrów. Być może dlatego są pod nią takie przeciągi. Zapytaliśmy czyim jest pomysłem i dlaczego akurat taka konstrukcja została w tym miejscu postawiona.
Okazuje się, że jest to pomysł właściciela targowiska, spółki Głogowskie Obiekty Usługowe.
- GOU chce uporządkować to targowisko, bo jest na nim bałagan i zamieszanie - mówi naczelnik wydziału promocji miasta Krzysztof Sadowski. - Postawiły więc pierwszą taką wiatę. Jeśli się przyjmie, to będą następne.
Trudno wszystkim dogodzić
- Wiem, że są osoby, które krytykują, ale rozmawiałem też z takimi, którym wiata się podoba - mówi dyrektor GOU Janusz Halarewicz. - Cóż, trudno wszystkim dogodzić. Do tej pory handlujący stali pod gołym niebem. Postawiliśmy im wiatę. Myślimy o tym, żeby osłonić ją z jednej strony pleksą - wtedy deszcz nie będzie tak zacinał. Ponadto ma służyć przez cały rok, poczekajmy na lato.
GOU mają projekt na trzy wiaty. Dwie następne miałyby ewentualnie stanąć w innej, położonej bliżej ul. Gwiaździstej, części targowiska. Ale wszystko zależy od tego czy będą na to pieniądze. Taka jedna wiata kosztuje około 250 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?