Unia równych i równiejszych. Reportaż interwencyjny TVP. Wśród poszkodowanych zielonogórski przedsiębiorca

- Powodem powstania reportażu były napływające informacje o systemowym gnębieniu i dyskryminacji polskich firm we Francji. Pojechałem do Paryża, spotkałem się z polskimi przedsiębiorcami, którzy przekazali mi szokujące informacje na temat działania francuskich służb – wyjaśnia w rozmowie z nami Piotrowski - Wielu Polaków zostało zmuszonych do założenia firmy na francuskiego słupa, aby móc normalnie pracować i żyć we Francji. Na miejscu poznałem też francuskiego adwokata, który potwierdził, że prowadzone są polityczno - medialne akcje przeciwko polskim firmom – mówi dziennikarz.

Jako przykład podaje sytuację zielonogórskiej firmy. Jej właściciel Wojciech Kozakiewicz zajmuje się spedycją, a jego busy dostarczają produkty w całej Europie.

- Ktoś w pewnym momencie zauważył, że ten kawałek tortu, który zaczynamy gryźć jest duży i pojawiło się lobby, które pracuje nad tym by ograniczyć rozwój polskim firmom na terenie Unii Europejskiej. Zresztą nie tyko im. Mówimy o przewoźnikach z całego blok wschodniego, Polski, Rumunii, Litwy – opowiada przedsiębiorca i wskazuje, że wprowadza się regulacje, które mają utrudnić im funkcjonowanie – Nasze firmy mocno się rozwinęły i w tym momencie odczuwamy to, że wprowadza się pewne uwarunkowania, przepisy prawne i dyskryminacje, które mają na celu wyeliminowanie nas z tego rynku – przekonuje.

Pierwsza część reportażu opisuje sytuacje polskich przedsiębiorców działających we Francji. Druga dotyczy tego jak zagraniczne firmy prosperują w Polsce. Problem narastał od okresu demokratycznych przemian w naszym kraju.

- Największym zaskoczeniem było dla mnie potwierdzenie, że Polska stała się rajem podatkowym dla zagranicznych korporacji. Okazuje się, że przeciętny polski przedsiębiorca płaci większe podatki niż T-Mobile i Volkswagen razem wzięte – wyjaśnia Maciej Piotrowski i opowiada o benefitach jakie mają zagraniczne firmy działające w Polsce - korporacje w wielu przypadkach otrzymały nawet 10 razy więcej różnego rodzaju wsparcia i dotacji z agencji rządowych i samorządów niż zapłaciły podatku. Przykładem jest Orange, który w ostatnich pięciu latach zapłacił jedynie 17 milionów złotych podatku, a otrzymał ponad 800 milionów złotych pieniędzy publicznych. To skandal i najwyższy czas, aby zagraniczne molochy uczciwie rozliczały się z naszym państwem.

W telewizyjnym reportażu głos zabierają eksperci, którzy podobnie jak dokumentalista wskazują na potrzebę równego traktowania podmiotów gospodarczych na terenie Unii Europejskiej. Do zarzutów odnosi się ambasada Francji w Warszawie. Dyplomaci zaprzeczają opisywanym w dokumencie praktykom.

Reportaż można obejrzeć w internecie: KLIKNIJ TUTAJ