W Boże Ciało, późnym wieczorem mężczyzna wszedł do jednego z żarskich sklepów. Z lodówki zabrał 3,5 litrową butelkę z alkoholem i uciekł. Wówczas jeden z pracowników zorientował się, że doszło do kradzieży. Ruszył za nim. Amatora mocnych trunków dopadł na ulicy.
- Oczywiście nakazał by intruz oddał skradziony towar, ale podejrzany nie reagował. Aby zatrzymać skradzioną butelkę z alkoholem, użył przemocy wobec pracownika sklepu, odepchnął go i uderzył. Tak udało mu się zbiec- informuje podkom. Aneta Berestecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach.
Pokrzywdzony pracownik powiadomił o zajściu dyżurnego policji. Mundurowi, znając rysopis napastnika, szybko ustalili, kto może za tym stać. Następnego dnia zatrzymali 28-letniego mężczyznę. Okazało się, że ma bogatą kryminalną kartotekę, a ponadto był on poszukiwany listem gończym.
- Mężczyzna został przesłuchany, usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za tego typu przestępstwo może grozić do 10 lat pozbawienia wolności- dodaje A. Berestecka.- W poniedziałek 4 czerwca, Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.
Kilka lat temu opisywaliśmy przypadek bohaterskiego zachowania sprzedawczyni jednej z Żabek, która nie przestraszyła się złodzieja, który zażądał utargu i przy pomocy przypadkowego klienta wspólnie zatrzymali napastnika, do czasu przyjazdu patrolu policji.
Zobacz także: Włamywacz na Florydzie nie mógł poradzić sobie z otwarciem sejfu. W końcu uciekł razem z nim
Źródło: STORYFUL
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Ogromna asteroida leci w kierunku Ziemi. Waży 77 mld ton
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?