MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uderzył w altankę

Aleksandra Łuczyńska
10 - letnia Ada spędzała w altanie dużo czasu, teraz pomaga przy porządkowaniu zniszczonej konstrukcji.
10 - letnia Ada spędzała w altanie dużo czasu, teraz pomaga przy porządkowaniu zniszczonej konstrukcji. fot. Aleksander Majdański
Zakręt na ulicy Zielonogórskiej, tuż przy ogródkach działkowych, jest wyjątkowo niebezpieczny.

Kilka razy w roku dochodzi tu do wypadków. Najczęściej ich przyczyną jest nadmierna prędkość.

Ostatni wypadek, do którego doszło w tym miejscu 2 lipca, o mały włos nie skończył się tragicznie. Wieczorem samochód osobowy uderzył w ogrodzenie ogródków działkowych i zatrzymał na drzewie, taranując po drodze drewnianą altankę.

Jak domek z kart

- Do końca życia tego nie zapomnę - mówi właścicielka działki (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - W noc kiedy zdarzył się wypadek miałam spać w altance z moją dziesięcioletnią wnuczką. To istny cud, że nie poszłyśmy tam wtedy. Ada do tej pory nie może się otrząsnąć.
Kierowcy nic się nie stało, był trzeźwy. Tylko altanka jest całkowicie zniszczona. - Marzenie mojego życia runęło jak domek z kart. Taki mój pech, bardzo często samochody lądują na mojej działce - mówi kobieta.

- Takich wypadków było dużo więcej. Chcemy temu zapobiec i staramy się, aby władze miasta zabezpieczyły ten odcinek. Na razie jeszcze nikomu nic się nie stało, ale niewiele brakowało. Tu mogli zginąć ludzie - mówi Ewa Pawelec, zastępca prezesa ogrodów działkowych.

Najwięcej może policja

Na niebezpieczny zakręt i kierowców skarżą się również okoliczni mieszkańcy. - Od lat tu mieszkam - opowiada Józefa Błaszczyk. - Wiele razy samochody zatrzymywały się na lampie koło mojego domu, kiedyś nawet jeden wleciał przez ogrodzenie do ogródka. Jeżdżą tu jak szaleńcy i nikt ich nie pilnuje.

- Na wariatów nie ma żadnego lekarstwa. Ta droga jest bezpieczna, a jeśli ktoś łamie przepisy to nic dziwnego, że takie wypadki się zdarzają - mówi zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Możemy zadbać jedynie o lepsze oznakowanie, bo w nocy ten zakręt rzeczywiście jest słabo widoczny.

Może w przyszłym roku zajmiemy się montażem bariery dźwiękochłonnej, na razie nie pozawala na to budżet. Najwięcej może w tej sprawie zrobić policja - kontrolować, ustawiać radary i dotkliwie karać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska