- Jedna z pierwszych dziewczyn, która do nas trafiła, niedawno wyszła za mąż i urodziła dziecko. To nasz sukces - cieszy się kierowniczka Grażyna Matysiak-Domachowska.
Lekcja życia
Środowiskowy Dom Samopomocowy w Osinie jest bardziej znany jako Słonecznik. - Jesteśmy organizatorem Święta Słonecznika - imprezy masowej, stąd ta nazwa - mówi G. Matysiak-Domachowska.
Ośrodek powstał w 12 lat temu. Pomaga osobom dorosłym z upośledzeniem umysłowym. W Słoneczniku uczą się one, jak sobie radzić w codziennym życiu. Kształcą się też zawodowo. - Chorzy przychodzą do ośrodka codziennie, z wyjątkiem weekendów. Dyżurują w stołówce, grabią liście w parku. Mają do dyspozycji salę rehabilitacyjną, pokój wypoczynkowy i salę komputerową. Codziennie odbywają się zajęcia w pracowniach: kwiatów, rękodzieła, plastycznej i technicznej - wyjaśnia szefowa ośrodka.
Najdłużej w placówce jest Czarek. Najkrócej, bo od kilku dni, Tomek. Wiele godzin spędziła tu Grażyna. - Oczekuję wsparcia psychicznego i je dostaję. Mamy domową atmosferę - mówi.
Domowa atmosfera
W ubiegłym tygodniu do ośrodka trafiła pani Danuta z Barlinka. - Słyszałam o ośrodku same dobre rzeczy, ale był lęk przed nieznanymi ludźmi. Nie wiedziałam, kogo tu spotkam - mówi. Liczy, że szybko dołączy do słonecznikowej rodziny, która tymczasem szykuje się do tegorocznego Święta Słonecznika. Jego motywem przewodnim będzie film. Każdy z zaproszonych ośrodków ma przygotować filmową prezentację tego, co robi. Zjadą się ośrodki z Wielkopolski, województw lubuskiego i zachodniopomorskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?