MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko je brać

ANDRZEJ WŁODARCZAK 0 95 722 57 72 [email protected]
70 porzuconych psów i 10 kotów zaadaptowali w tym roku mieszkańcy gminy. Zwierzęta biorą z azylu, który prowadzi jeden z weterynarzy. Magistrat mu pomaga.

Niedawno ktoś w okolicach Domu Kultury przy Daszyńskiego w Dębnie porzucił karton z trzema psiakami. Dwa szczeniaki znaleziono w Barnówku. Przeżyły, bo szybko trafiły do Ryszarda Bauma. W Dębnie prowadzi on przychodnię weterynaryjną oraz azyl dla bezpańskich zwierząt. Placówce finansowo pomaga gmina. - Dzięki temu w okolicy mamy mniej zwierząt pozbawionych opieki - tłumaczy Barbara Rzechółka z Urzędu Miasta w Dębnie.

Tylko je brać

Właściciel azylu opowiada, że psy nieraz przywiązywane są do klamki w drzwiach azylu albo jeszcze gorzej - do słupa czy drzewa, gdzieś daleko od ludzi. Mają wielkie szczęście, gdy ktoś przyniesie je do schroniska, a jeszcze większe, gdy znajdą się dla nich nowi właściciele. Choć zdarza się, że psy potrącone przez samochód albo ciężko chore, trzeba uśpić.

R. Baum jak może, zachęca ludzie, żeby adoptowali zwierzęta. - Idziemy im na rękę. Odrobaczamy zwierzęta. Każde dostaje książeczkę zdrowia. Pod skórę ma wszczepionego czipa, takie malutkie elektroniczne urządzenie, które szybko pozwala ustalić jego właściciela. Za psa z azylu nic się nie płaci. Przez rok właściciele są też zwolnieni z podatku - mówi R. Baum.

Są dobrze traktowane

- Sąsiedzi mają psa, więc i ja też chyba wezmę. W domu będzie weselej - mówi pani Alina z osiedla Waryńskiego. R. Baum cieszy się, gdy zwierzaki znajdują nowych opiekunów, ale to nie znaczy, że przestaje się wtedy interesować czworonogami. - Sprawdzam, jak nowi właściciele traktują wzięte z azylu psy. Dotąd poważniejszych zastrzeżeń nie było - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska