MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzymajcie kciuki za miss z Głogowa

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
14-letnia Adrianna, miss Dolnego Śląska, jest oczkiem w głowie taty Stanisława Heinze
14-letnia Adrianna, miss Dolnego Śląska, jest oczkiem w głowie taty Stanisława Heinze fot. Dorota Nyk
Najpiękniejsza nastolatka na Dolnym Śląsku Adrianna Heinze od jutra ma być na zgrupowaniu przed finałowym konkursem Miss Polski. - Trzymajcie za mnie kciuki - prosi naszych Czytelników.

14-letnia głogowianka w czerwcu wygrała eliminacje wojewódzkie i została miss nastolatek Dolnego Śląska.

Potem przeszła przez półfinały i zakwalifikowała się do finału konkursu, który odbędzie się 27 sierpnia w Płocku. Tam powalczy o koronę i tytuł najpiękniejszej Polki, na razie wśród nastolatek.

Przygotowania do tego występu życia rozpoczynają się już dziś, głogowska miss jest na zgrupowaniu w Ciechocinku koło Torunia. Będzie się tam uczyła występować na scenie i ćwiczyła układy choreograficzne.

- Ja zobaczę ją dopiero na finałowych wyborach, dostaliśmy dwa darmowe bilety. Biorę swoją ukochaną i będziemy razem podziwiać moją córkę. Specjalnie w tym celu wziąłem sobie urlop - mówi tato młodej miss Sławomir Heinze. - A odebrać i zabrać ją do domu mam dopiero 31 sierpnia, z siedziby firmy Missland w Warszawie. Będę więc za córką bardzo tęsknił.

Dla 14-letniej Adrianny, uczennicy Gimnazjum nr 3, te wakacje są ważne. Prawie nie było jej w domu. Była na obozie sportowym w Łebie oraz na pierwszym zgrupowaniu przed wyborami miss. Teraz przebywa na drugim. Jak się przygotowywała do wyborów?

- Specjalnych przygotowań nie było - opowiada jej tato, bo sama miss jest bardzo nieśmiała i małomówna. - Tańczy i śpiewa w domu. No i robimy zakupy.
Bycie miss kosztuje. Adrianna do tej pory była zwykłą nastolatką, chodziła w sportowych butach. Na wybiegu potrzebne są jednak szpilki i różne kobiece kreacje.

- Sprzedałem pieski cocker spaniele, zarobione pieniądze wydałem na buty i sukienki - opowiada tato. Adriannie trzeba było kupić pięć par wysokich butów, w różnych kolorach. Poza tym potrzebne były jej także sukienki. - Kupowała niedrogie, nawet u Chińczyków. Ma ze cztery pary, bo na wybiegach ciągle trzeba się przebierać.

Najdrożej tatę kosztował jednak pierwszy casting, w którym Adrianna startowała. Zamówił wizytę u głogowskiego fryzjera. Było podcinanie włosów, farbowanie, odżywka i czesanie. Tato musiał zapłacić 450 zł i teraz Adriannę czeszą koleżanki i znajome, a na finale wyborów Miss Polski będą już fryzjerki i wizażystki.

To nie jest pierwsza głogowianka wśród najpiękniejszych Polek. W 2005 roku 15-letnia wtedy Joanna Chudzińska została miss nastolatek Ziemi Lubuskiej, a potem II wicemiss Polski. Agencja modelek zaprosiła ją do USA, występowała także m.in. na wybiegach w Mediolanie. Dwa lata temu 18-letnia Marta Marciszak została miss Dolnego Śląska, a potem II wicemiss Polski i zdobyło tytuł Top Model of the World.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska