MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trybunał na metry

MAREK BIAŁOWĄS
Prezydent podpisał ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, która umożliwia wykup mieszkań za 3 proc. ich wartości. Wejście w życie ustawy może się jednak opóźnić o co najmniej kilka miesięcy. Uchwalona 15 grudnia ub.r. ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych wywołała sprzeciw Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. Związek, którzy zrzesza około 600 spółdzielni mieszkaniowych (co stanowi 45 proc. zasobów mieszkaniowych wszystkich krajowych spółdzielni) twierdzi, że ustawa ta narusza m.in. konstytucyjne zapisy gwarantujące równość obywateli wobec prawa.

Dlatego organizacja ta zaapelowała do prezydenta, aby przed podjęciem decyzji skierował ten akt prawny do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent apelu nie posłuchał i ustawę podpisał. Nie oznacza to jednak, że przeciwnicy nowych regulacji zakopali wojenny topór.
W starych drożej
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych są zgodni, że potrzebna jest regulacja działalności tego sektora gospodarki. Mówią jednak, że ustawa zawiera błędy, które mogą zdezorganizować życie spółdzielni.
- Są tam zapisy na temat obowiązków, nie przeznaczono jednak na te cele pieniędzy. Tymczasem spółdzielnie muszą uregulować sprawę własności gruntów, wyodrębnić własność mieszkań w budynkach - mówi prezes Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Henryk Skrzypczak.
Przeciwnicy ustawy podnoszą też, że po jej wejściu w życie mieszkańcy starych budynków wymagających kosztownych remontów będą ponosili większe opłaty eksploatacyjne. Każdy blok będzie bowiem finansowany osobno. Obecnie w obrębie spółdzielni obowiązują jednakowe składki, więc remonty starych domów zostały sfinansowane przez wszystkich spółdzielców - również tych, których budynki nie zostały odnowione.
I tak ugrzęźnie...
Ustawa budzi też inne obawy: może doprowadzić w niektórych częściach kraju do paraliżu obrotu mieszkaniami. Już teraz na wpis do księgi wieczystej czeka się czasem nawet rok. Co stanie się, gdy trzeba będzie założyć księgi dla kilkuset tysięcy mieszkań
- Ustawa i tak trafi do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiada H. Skrzypczak. - Wiem, że grupa ponad 50 posłów postanowiła złożyć wniosek o zbadanie ustawy przez Trybunał bez względu na decyzję prezydenta.
W efekcie sporne zapisy mogą ugrzęznąć w Trybunale na kilka miesięcy.
Dwie ustawy
Przeciwnicy ustawy spodziewają się, że Trybunał nie zakwestionuje całego aktu prawnego, lecz tylko jeden lub dwa przepisy. Wątpliwe, żeby zablokowano możliwość przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności na preferencyjnych zasadach - za 3 proc. rynkowej wartości mieszkania. Obejmie to tylko tych ludzi, którym przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu przed wejściem w życie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Z ustawy wynika także, że najemcy mieszkań spółdzielczych, które wcześniej były mieszkaniami zakładowymi, również będą mogli ubiegać się o prawo własności na preferencyjnych zasadach.
Lokatorów mieszkań zakładowych (lokali wchodzących w skład budynków będących własnością przedsiębiorstw państwowych oraz spółek handlowych, w których Skarb Państwa ma co najmniej 50 proc. udziałów) będzie obowiązywała wcześniej podpisana przez prezydenta ustawa o mieszkaniach zakładowych. Ustawa ta umożliwia nabycie mieszkań zakładowych nawet za 5 proc. ceny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska