Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Stali: - Falubaz się osłabił

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Piotr Paluch ma 41 lat. W ubiegłym roku został trenerem Stali przed decydującymi meczami o brąz. Wcześniej był asystentem Czesława Czernickiego i szkolił młodzież. Przez 21 sezonów był zawodnikiem gorzowskiego klubu.
Piotr Paluch ma 41 lat. W ubiegłym roku został trenerem Stali przed decydującymi meczami o brąz. Wcześniej był asystentem Czesława Czernickiego i szkolił młodzież. Przez 21 sezonów był zawodnikiem gorzowskiego klubu. Bogusław Sacharczuk
- Naszym celem jest awans do finału i walka o złoty medal. Kandydatów do tytułu jest aż pięciu, a przecież może objawić się też "czarny koń". Dlatego z każdym rywalem trzeba się liczyć - uważa Piotr Paluch, trener Stali Gorzów.

- We wtorek stalowcy zaliczyli ostatni sprawdzian przed inauguracją sezonu. Skąd pomysł, by ścigać się na poważnie?
- Kibice mogą mieć za złe, że nie zostali poinformowani o tym swoistym turnieju par, ale ten trening nie był planowany. Z dnia na dzień skrzyknąłem jednak chłopaków i spróbowaliśmy sił z zawodnikami innych klubów. Zobaczyliśmy jak wyglądamy na tle rywali.

- Jakie wnioski?
- Podobał się Matej Zagar i Niels Kristian Iversen. Krzysiek Kasprzak sprawdzał inne silniki niż te na ligę. Michael Jepsen Jensen jeździł poprawnie, ale brakowało mu błysku. Bartek Zmarzlik był jak zwykle w wysokiej formie. Artur Mroczka też pokazał lwi pazur, więc będę miał ból głowy na kogo postawić w meczu z Unibaksem Toruń.

- Taki sam tor będzie w poniedziałek?
- We wtorek był trochę zdradliwy, nieco falisty, więc zawodnikom nie jechało się zbyt dobrze. Zakładaliśmy jednak ostrożną jazdę, bez szarżowania. Nie sztuka połamać się w przeddzień ligi.

- Upadków jednak nie udało się uniknąć. Co z Nielsem Kristianem Iversenem, który wyglądał na obolałego?
- Karambol był niezawiniony. Jensena trochę pociągnęło i skrzyżował tor jazdy z "PUK-iem". To nic złośliwego. Ten drugi ma lekko stłuczony nadgarstek, ale to nic groźnego. W święta będzie gotowy do meczu.
- Przed pojedynkiem z "Aniołami" planujecie jeszcze jakieś treningi?
- Wszystko zależy od pogody. Chcemy wykorzystać każdą wolną chwilę, ale przez deszcz trudno cokolwiek zaplanować.

- Jak ocenia pan pierwszego rywala Stali?
- Torunianie wydają się być groźniejszym zespołem niż w poprzednim sezonie. Odszedł Rune Holta, ale wrócił Darcy Ward. Mają mocną czwórkę liderów i to ich największy atut. Ale to my jedziemy u siebie i to oni mają się nas bać.

- Jak ocenia pan układ sił w ekstralidze?
- Przypuszczam, że będzie podział na dwie grupy. W tej walczącej o play off znajdą się zespoły z Zielonej Góry, Torunia, Leszna, Tarnowa i Gorzowa. Mam przeczucie, że dwie ekipy będą odstawać od reszty, ale wszystko wyklaruje się dopiero na półmetku. Rozgrywki będą ciekawe i to pomimo, że w drużynach będzie po jednym zawodniku z Grand Prix.

- Co powie pan o Falubazie?
- Teoretycznie ten zespół się osłabił. Trudno będzie zastąpić kogoś takiego jak Greg Hancock. Mimo to mistrza Polski stać na skuteczną walkę o czołową czwórkę.

- A co powalczy Stal?
- W klubie wszyscy o tym wiedzą: chcemy awansować do finału i powalczyć o złoty medal. Kandydatów do tytułu jest aż pięciu, a przecież może objawić się też "czarny koń". Dlatego z każdym rywalem trzeba się liczyć.

- Dziękuję.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska