Do pożaru doszło w domu jednorodzinnym jednopiętrowym z użytkowym poddaszem. O tym, że w nieruchomości pojawił się ogień, straż poinformował jeden z mieszkańców Ośna Lubuskiego, a nie sami domownicy. Mężczyzna zgłaszający podał służbom orientacyjną lokalizację, komunikował, że widzi słup dymu.
Na miejsce zadysponowano osiem zastępów strażaków - było to pięć zastępów PSP i trzy zastępy OSP.
Jak podaje bryg. Michał Borowy, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach, od momentu wpłynięcia zgłoszenia, a podjęcia działań gaśniczych nie minęło wiele czasu, a pożar został szybko opanowany. Niestety - był on tragiczny w skutkach.
Dwie osoby same się ewakuowały. Jedna nie zdołała...
Gdy strażacy przyjechali na miejsce, trzy osoby znajdowały się już przed budynkiem. Nie określiły one od razu, że ktoś jeszcze jest w domu. Początkowo mówiły, że nikogo nie ma, później stwierdziły, że być może faktycznie, na poddaszu znajduje się jeszcze mężczyzna.
Dostęp do miejsca, w którym on się znajdował był jednak bardzo utrudniony.
- Pożarem objęte było pomieszczenie i drewniane schodki, które prowadziły na poddasze. Tam właśnie znajdował się mężczyzna. Wejście do tego miejsca było bardzo utrudnione. Schody były znacząco wypalone, niektórych stopni w ogóle nie było - relacjonuje nam bryg. Michał Borowy.
Mężczyznę ewakuowano na zewnątrz. - Był nieprzytomny, nie wykazywał oznak funkcji życiowych. Strażacy podjęli próby jego resuscytacji, działania te kontynuowali wraz z zespołem pogotowia, ale nie przyniosły one efektów - dodaje oficer prasowy KP PSP w Słubicach.
Jak udało nam się ustalić, dwie osoby, które same ewakuowały się z domu, doznały dość poważnych obrażeń. Natomiast jedna z nich odmówiła przetransportowania do szpitala, pomimo licznych próśb i namów ze stron wszystkich służb: policjantów, strażaków oraz medyków. Na hospitalizację zgodził się natomiast drugi ranny - był to mężczyzna w średnim wieku.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?