Pierwszy wstrząs nastąpił o godz. 2.50, a następny dwie minuty później. Pierwszy był silny, drugi słabszy. W konsekwencji doszło do zawału 1.020 metrów pod ziemią, na oddziale G 54. W strefie zagrożenia znajdowało się wtedy dziesięciu górników.
Zobacz też Wstrząsy w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Dziewięciu górników jest rannych
- Bardzo szybko dotarli do nich ratownicy - poinformował rzecznik KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski. - W sumie pracuje osiem zastępów ratowniczych, czyli 38 ratowników. Szybko udało im się wydobyć na powierzchnię dziewięciu górników. Jeden pozostał niestety pod ziemią. Jak powiedział Wyborski, około godz. 9.00 ratownicy mieli do niego jeszcze kilka metrów. Po dotarciu do niego, okazało się, że zasypany sztygar zmarł.
Pozostałych dziewięciu górników ma lekkie obrażenia. Trzech z nich ma złamania, a pozostali są potłuczeni i posiniaczeni. Przebywają w szpitalach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?