Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Karczówce. Ludzie nie mogą uwierzyć w to, co się stało (zdjęcia, wideo)

(msz, paw)
W piątek, 18 lipca, pół wsi poszło pomagać w ładowaniu świń na przyczepę. Sprawę zakupu 60 tuczników załatwiono już wcześniej. Zostało ponad 200. - Trafią do dwóch gospodarzy z Miodnicy. Zadeklarowali, że kupią - potwierdza sołtys Karczówki Ludwik Poliszuk. - Wiele osób deklaruje pomoc rodzinie. Jeden gospodarz przyjmie zboże i rzuci kombajn na pole.
W piątek, 18 lipca, pół wsi poszło pomagać w ładowaniu świń na przyczepę. Sprawę zakupu 60 tuczników załatwiono już wcześniej. Zostało ponad 200. - Trafią do dwóch gospodarzy z Miodnicy. Zadeklarowali, że kupią - potwierdza sołtys Karczówki Ludwik Poliszuk. - Wiele osób deklaruje pomoc rodzinie. Jeden gospodarz przyjmie zboże i rzuci kombajn na pole. Mariusz Kapała
W czwartek, 17 lipca, we wsi Karczówka koło Żagania zginęło siedem osób. Cztery to rodzina: ojciec, dwóch synów i synowa. Utonęli w gnojowicy, kiedy próbowali ratować pana Bogdana. To on prawdopodobnie pierwszy zatruł się siarkowodorem i wpadł do wielkiego zbiornika z gnojowicą. Przeżyła tylko żona pana Bogdana. Kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Zielonej Górze. Tragedia w Karczówce. Relacja godzina po godzinie (zdjęcia, wideo) W piątek, 18 lipca, po południu powinny być znane wyniki sekcji zwłok wszystkich ofiar śmiertelnych. Gospodarstwo, gdzie wydarzyła się tragedia, było jednym z największych w okolicy. Rodzina m.in. hodowała około 300 sztuk trzody chlewnej. O dramacie w Karczówce piszemy także w Magazynie "GL" (19-20 lipca). Przeczytaj też: Tragedia w Karczówce. Siedem osób zginęło w szambie (wideo, zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska